Wpis z mikrobloga

Zabawne jak wielu dało się nabrać na wyjaśnienia paramaxila oszukał ich koncertowo ze szczerością nie ma to nic wspólnego. Mówi, że jest bi, żeby zaraz dodać, że nie należy do LGBT no po prostu komedia. Zapewnia, że był na maksa wstawiony wszystko co robił z dziadkiem było "pod wpływem", jednak na filmach nic takiego nie obserwujemy, zamiast tego permastojak oraz popisy narciarskie... Sam sobie zaprzecza, a przecież wchodzi na portale gejowskie doskonale wie z kim i po co się umawia to nie jego pierwszy kontakt z facetami i zapewne nie ostatni. Typ bredzi o "perwersjach" a na filmach zero perwersji zwykły standardowy seks homo. Paramaxil ma jakieś problemy emocjonalne, być może nie do końca się akceptuje, brzydko się bawi próbując odzyskać poparcie fanów za pomocą ataków na LGBT do których sam należy. Bredzi o wolności słowa, a pod filmem na youtube usuwa wszystkie nieprzychylne komentarze. Paramaxil to kolejny smutny przypadek patostreamera, jak również zakompleksionego biseksa, który w otoczeniu chce być uważany za heteromacho, po kątach dupczyć się z facetami, żeby zaraz potem pluć na gejów.
#paramaxil
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PostrachWampirow:

Mówi, że jest bi, żeby zaraz dodać, że nie należy do LGBT


Nic takiego nigdzie nie mówił. Mówił tyle, że nie utożsamia się ze społecznością, czyli w domyśle różnego rodzaju progresywnymi aktywistami, którzy chociażby postulują ograniczanie wolności
  • Odpowiedz
@OktawianAugust: Mówił ujawniając się jako biseksualista, a biseksualista to członek grupy ludzi LGBT. Przecież nie zmienia tego fakt, że nie zgadza się z jakimiś aktywistami. Tak jak dwóch heteroseksualistów może się spierać i nadal obaj będą hetero tak on jest LGBT jako osoba nieheteroseksualna. To, że on sobie ubzdurał pokręconą i kłamliwą definicję LGBT to nie znaczy, że należy mu wierzyć.

To nie jest żadna perwersja, trzymajmy się faktów, jego
  • Odpowiedz
@PostrachWampirow:

biseksualista to członek grupy ludzi LGBT


Sam termin LGBT jest polityczny, bo tworzy termin oznaczający niepowiązaną ze sobą osób, wiążący się z jakimiś postulatami politycznymi. Od wielu lat termin LGBT był używany przez polityków lewicy i z czasem stał się synonimem progresywnych poglądów i pewnego określonego światopoglądu i kierunku politycznego. Nie każdy gej, biseksualista, lesbijka czy osoba transpłciowa ma poczucie utożsamiania się z tym terminem z różnych względów i ma do tego
  • Odpowiedz
@OktawianAugust: Polityczny jedynie wg. katoprawactwa, natomiast nie jest to określenie w ogóle związane z polityką. Termin LGBT określa tylko i wyłącznie ludzi nieheteronormatywnych koniec kropka. Paramxil doskonale się w to wpisuje co chyba już wszyscy widzieli. Nawet jego wewnętrzna zinternalizowana homofobia tego nie odkręci. Natomiast fakt, że wśród LGBT są aktywiści działający na rzecz równouprawnienia to jest zupełnie inna sprawa, heteroseksualiści też działają na rzecz LGBT i co z tego.
  • Odpowiedz
@OktawianAugust: Mieszasz pojęcia nie ma znaczenia kto się z kim zgadza bo orientacja to nie jest kwestia zgadzania, tylko cechy. Dlatego paramaxil chce czy nie jest częścią LGBT już z samego powodu bycia biseksem, czyli osobą nieheteronormatywną. Jakie on ma polityczne przekonania nie ma tu nic do rzeczy. Gdyby pojść dalej twoją logiką należałoby uznać, że hetero, który nie podziela innego hetero sam przestaje być hetero przecież to nonsens. To
  • Odpowiedz
@PostrachWampirow:

hetero, który nie podziela innego hetero sam przestaje być hetero przecież to nonsens.


Jeśli by stworzyć termin HWG, który oznaczałby Heteroseksualiści, Wędkarze i Górnicy, który do tego wysuwałby jakieś postulaty polityczne jak nakaz trenowania stepowania, obowiązek picia pół litra mleka dziennie i zakaz skakania w lesie, to jak najbardziej uznałbym, że heteroseksualista ma prawo nie utożsamiać się z HWG, nawet jeśli ktoś by powiedział, że HWG wcale nie ma
  • Odpowiedz
@OktawianAugust: Nie bo aktywiści LGBT nie reprezentują całego LGBT tak jak homofoby nie reprezentują wszystkich hetero. Fakt różnych przekonań światopoglądowych i politycznych nie zmienia faktu posiadania cechy wspólnej, którą w przypadku LGBT jest nieheteronormatywna tożsamość psychoseksualna. Paramaxil również ją posiada jako biseksualista jest więc częścią LGBT. Wbrew temu co sądzisz termin LGBT nie oznacza ludzi niehetero wyłącznie zaaangażowanych policzycznie, oznacza WSZYSTKICH ludzi niehetero.
  • Odpowiedz
@PostrachWampirow:

w przypadku LGBT jest nieheteronormatywna tożsamość psychoseksualna


Nie jest to tożsama cecha, bo nie dotyczy T. Analogicznie można też powiedzieć, że ktoś jest HB heteroseksualny biseksualny, bo jest to niehomoseksualna tożsamość psychoseksualna. Dla HWG również można znaleźć cechę wspólną (np. posiadanie
  • Odpowiedz
@OktawianAugust: Zamierzam dalej stosować prawidłową prawdziwą wykładnię LGBT zgodną z definicją naukową, a nie czyimś upodobaniami. Cechy wspólne okreslające związek z LGBT zdefiniowane są przez naukę, przecież nie ty od tego jesteś. Gej, lesbijka, trans to już bardziej konkretne nazewnictwo określające poszczególne literki w zbiorze LGBT, tak więc wszystko się zgadza. Paramaxil jako B też jest jedną z literek LGBT. Klasyfikacyjnie nie jest on przecież częscią zbioru ludzi hetero.
  • Odpowiedz