Wpis z mikrobloga

Oj wykopki, drogie wykopki. Bezpośrednio za naszą granicą toczy się wojna, ta wojna nie dotyka tylko rosji i Ukrainy ale cały świat, wszyscy odczują skutki, jedni bardziej a drudzy mniej. My należymy niestety do tej drugiej grupy i nie wiem skąd zdziwienie, że na stacjach ceny +7zł/l. I nie, to nie jest wina naszego rządu, to tylko i wyłącznie wina putlera. My z rosji kupujemy 65-70% ropy więc podwyżki będą jeszcze większe dopóki nie odblokuje się Wenezuela i Iran. Gazu od Rosji kupujemy na poziomie 60-65% zapotrzebowania krajowego, węgiel 65%. Dostaniemy w piz#ę i to grubo ale trzeba to przetrzymać i tyle. Są czasy lepsze i są czasy gorsze, niestety od 2 lat jesteśmy w realiach tych gorszych czasów a aktualnie sytuacja jeszcze się pogorszyła ale jedyne co to trzeba zacisnąć pas, żyć trochę oszczędniej i poczekać aż się wszystko ustabilizuje. Niestety nie ma na to złotego środka, wystarczy taki jeden debil jak putler i wszystko potrafi się spier#olić. Do tego jeszcze u nas podzielony naród czyli ostatnie czego akurat potrzebujemy. Życzę wam wszystkiego dobrego i oby za rok o tej porze, ceny na stacjach były poniżej 5zł, żeby nie było wojny, żeby nie było putlera. Amen.
#ukraina
  • 9
a stacjach ceny +7zł/l


@SzukamNlcku: to jest kpina żeby podrożało paliwo o ponad 30% w ciągu tygodnia, wykopki mi na szczęście już wytłumaczyły że przez przyjmowanie uchodźców w Polsce paliwo w Szwajcarii podrożało ( ͡° ͜ʖ ͡°)