Wpis z mikrobloga

Ci co są tak chętni na przyjmowanie uchodźców w nielimitowanej ilości nie ogarniają, że to nie jest stopniowa imigracja na nagraną robotę.

Jestem ciekaw co z:
- studentami z Ukrainy, którzy będą chcieli studiować w Polsce, czy nie zabiorą miejsca Polakom
- dzieciakami, które będę musiały iść do szkoły
- mniejszymi dziećmi, które zabiorą miejsca w przedszkolach
- emerytami, na które emerytury będziemy łożyć

Jak myślicie, nie będzie z tym żadnego problemu? Jakie widzicie rozwiązania tej sytuacji? Nie przybywają do nas ludzie, którzy zaraz pójdą do pracy.

#ukraina #wojna
  • 28
@the_mondel_2: jako młody, zaradny Polak napawa mnie duma, że mogę łożyć kolejne grube tysiące na przywileje socjalne. Pragnę tylko zaznaczyć, że w zeszłym roku koleżanka chciała zapisać dziecko do żłobka, ale była 97 w kolejce, więc musiała posłać je do prywatnego, a jak wiemy to trochę kosztuje.
@the_mondel_2: To niech umierają. Nie nasz problem. Ważne, że Braianek pójdzie do przedszkola i mu żaden Ukrainiec miejsca nie zajmie. Ciekawe czy tego samego zdania byś był, gdyby to u nas wojna wybuchła, a nasi sąsiedzi powiedzieliby to samo. Sorry, ani ty ani twoje dzieci nie przejdą, bo zbierzecie nam miejsca w przedszkolu
Mistrzu. Z tej fali emigracji zostanie może 10%, maks 20% - bo im się spodoba. Bo sobie ułożą życie, bo to bo tamto.

Nie więcej, bo jakoś taka ilość wcześniej się do nas nie pchała, a duża część pewnie emigruje dalej na zachód. Wbrew mokrym marzeniom antyuchodźczych prawakow - Polska to nie jest kraj miodem i mlekiem płynącym.

Problem z przedszkolami był od zawsze.
Na emerytury nie będziesz łożył, bo są oni