Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, za którym razem zdaliście prawko?
Ja mam za sobą już 3 praktyczne. Najgorsze jest to, że nawet nie wiem co poprawić. Instruktorzy mówią, że dobrze sobie radzę.
Raz #!$%@?łem na wzniesieniu (nie czuję tych egzaminacyjnych samochodów), 2 razy na mieście, prawie pod koniec.
Czuję że ten egzamin jest tak skonstruowany że strasznie łatwo na czymkolwiek #!$%@?ć, a ja z życiowego doświadczenia wiem, że na farcik i że wszystko pójdzie gładko nie mogę liczyć.
Eh w tym tygodniu kolejna próba, czuję totalną niemoc.... Jeszcze do tego robię to bardzo późno- rocznik 1991...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #622472454ad8e23fb51f53ed
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 21
Raz #!$%@?łem na wzniesieniu (nie czuję tych egzaminacyjnych samochodów)


@AnonimoweMirkoWyznania: a jazdy miałeś na takim samym samochodzie? jak nie to może jazda doszkalająca, godzinka czy dwie żeby obyć się tą samą marką i modelem auta co jest egzamin

wzniesienie to taka typowa rzecz gdzie się wywala człowiek, ja to ćwiczyłem samemu samochodem gdzieś skitrany

pierwszy raz nie wyjechałem z placu bo na Lce źle wycelowałem

potem klasyczne "wymuszenie" bo ktoś mi
@duzeelobenc: jak zgaśnie silnik bo zdławisz silnik albo jak zacznie się cofać bo nie ruszy

właśnie z gasnącym silnikiem jest tak, że czasami dławi się już ale jeszcze chodzi i jest prąd itp. i te kamery rejestrujące przebieg jak jeszcze działają to nie zapisują zdarzenia, wtedy jedynie egzaminator może ocenić, że zgasł silnik
@AnonimoweMirkoWyznania: Na ostatnich jazdach przed egzaminem instruktor powiedział mi, że jak tak będę jeździł to nie zdam. Zdałem za pierwszym, w godzinach szczytu. Jak byłem na placu to widziałem za płotem kolegów z klasy którzy przyszli mnie oglądać xD
@AnonimoweMirkoWyznania: za 1-szym. Prawo jazdy tak naprawdę jest mega prostym egzaminem.

Trafiłem na typa, który jest legendą w WORDzie którym zdawałem. Tak naprawdę najważniejsze jest radzenie sobie z presją. Typ był mega kąśliwy i podpuszczał, natomiast jeśli będziesz jeździć rozważnie z głową to raczej nie powinno być problemu. Ogólnie najlepiej jest sobie wziąć od kogoś auto i spróbować z nim jeździć po jakiś polnych drogach, żeby się poczuć pewniej. Ogólnie sam