Wpis z mikrobloga

Duża firma, jeden ze sponsorów naszych reprezentacji a taki kołchoz jeśli chodzi o warunki i BHP. Zatrudniłem się jako brygadzista, kilka magazynów już widziałem, radzę sobie z zarządzeniem ludźmi i procesem. Ale podczas obchodu widzę jak jakiś pracownik przepycha jakieś kartony stojąc na ok. 10 paletach ułożonych jedna na drugiej (wspiął się tam po mniejszym stosiku).

- Tak u Was można? Przecież może spaść.
- No nie powinno się, ale jak ma to zrobić, jak nie przepchnie bo się zablokowało to linia stanie.
- To może jakiś podest zwyczajnie? Zgłosić że się blokuje?
- No, podest powinien być, ale kierownictwo rzadko tu zagląda, więc.

No ludzie, jeszcze mi rzucił że jeden gość ostatnio prawie tam wszedł - do prasokontenera, bo też się zatkało i chciał naprawić. To ogólnie była nie pierwsza rzecz którą zauważyłem, ale uwag nikt nie słucha. Gdzie ja poszedłem..

#pracbaza #januszex #przegryw
  • 2
@adrian-synal: Powiem tak, zależy. W mniejszych i lokalnych firmach nie spotkałem się. Natomiast u dużych graczy to normalne, bo standaryzacja, choć często są znaczne różnice na oddziałach - tutaj już dużo zależy od doświadczenia kadry, szczególnie podczas powstawania magazynu/fabryki. Nie wszędzie te same standardy są tak samo spełniane i ciężko jest zorganizować ludzi jeśli od początku uczyło ich się byle jak.