Wpis z mikrobloga

@WaltherW: Lęki, urojenia, potężne zmiany nastroju, ciężką depresję, trudność w wyrażaniu emocji, otępiałość intelektualna, brak motywacji do robienia czegokolwiek. Raz byłem skrajnie pobudzony, a zaraz potem zmęczony wszystkim.

Do tego piłem dużo alkoholu, bo już nie dawałem rady, co czasami wyciszało objawy, ale potem przez kilka dni czułem się jeszcze gorzej. Dlatego kiedyś przez dwa miesiące nie trzeźwiałem.
@WaltherW: Nie wiem czy to dobrze ująłem, miałem przekonanie, że mnie prześladują, że konkretne osoby które kiedyś spotkałem i wszedłem z nimi w jakikolwiem konflikt, teraz chcą mnie zniszczyć. Bałem się, że przyjdą do domu i mnie zabiją, spałem z nożem pod poduszką. Kuriozalnie do brzmi, ale taka jest prawda.