Wpis z mikrobloga

Ej #przegryw y, dzisiaj chyba spotkałem Waszego kumpla na basenie który postanowił - jak Wy to mówicie - wyjść z przegrywu. Zawsze sobie chodzę na ostatnią godzinkę bo mniej ludzi - i on pewnie przyjął tą samą taktykę, pierwszy raz na oczy gościa widziałem a chodzę bardzo często. Problem w tym, że na ostatnią godzinę przychodzą - jak Wy to mówicie - doje**ne chady, oskarki z silną psychiką, schabami i ogólnie kondycją oraz doświadczeniem pływackim. Zależy nam na tym, żeby na torach było mało ludzi i można było spokojnie w dobrym tempie pływać a nie się pluskać.

Gość już w szatni zaczął mi się wydawać podejrzany bo się rozglądał na lewo i prawo no i od razu widać nowicjusza:
- kąpielówki miał już na sobie
- wpierw ściągnął spodnie (normalni ludzie rozbierają się od góry)
- wszedł na szatnię w skarpetkach (w senie miał klapki, ale nie bose stopy tylko skary)

Speszył się znacznie jak skumał, że w kilku chłopa się tam znamy z widzenia i toczona jest konwersacja (akurat temat na czasie, znany). Wyglądu nie komentuje bo każdy jakoś zaczynał i nie to się liczy ale na litość boską, gość paznokcie u stóp to chyba ostatni raz obcinał z 2 miechy temu. Do tego kąpielówki trójkąty (w senie nie bokserki, spodenki) tylko majty takie jak CottonWorld ino kąpielówki. Jak założył czepek gumowy to bez lipy ale wyglądał jakby miał jakieś wodogłowie i mu ścisnęło czaszke do tego stopnia, że wyglądał jak jakiś kosmita - w dodatku z chin bo mu tak skórę naciągneło na twarzy, że oczu nie było widać (naprawde, lepiej kupić czepek materiałowy). Był bardzo zestresowany ale staraliśmy się nie dać mu znać, że ogólnie kręcona jest beka w naszych głowach.

Poszliśmy na basen, cyk cyk każdy na torze - gość wchodzi schodkami do basenu sportowego ale na 20 razy, wszedł po kostki ręce zamoczył w wodzie i się ochlupał po łydkach, potem kolana to się pochlupał po udach i tak dalej i tak dalej - 5 minut ogólnie wchodził. Ja już miałem 13 długości na liczniku a ten dopiero się na torze usadził. Woda w basenie sportowym ma 23 stopnie... - a on się bał, że go chyba skurcz złapie, mniejsza o większość.

Gość tylko chłopaków p--------ł bo 1 długość = 4 minuty stylem klasycznym to chłopaki przeszli na tory obok i on sam pływał. Dobrze mu poszło bo zrobił 4 długości i wpierw poszedł na basen dla dzieci gdzie siedział a potem jak ludzie wyszli z jacuzzi to tam się władował ale jak władowali się do niego ziomek z laską to od razu dezercja na basen dla dzieci.

Najlepsze było na sam koniec pod prysznicem, ogólnie myjemy się bez majtek a ten kombinował za wszelką cenę, żeby umyć się w majtach jak się odwracał w naszą stronę to zamykał oczy, zrobił sie cały czerwony, kabaret. Staneło na tym, że prawie wybiegł mając jeszcze na sobie pianę z żelu.

Ogólnie na basenie to jeszcze ujdzie, dużo freaków przychodzi i zasadniczo zawsze panuje szacunek i pełna tolerancja, kulturka itp ale gdyby gość poszedł na siłke nieopodal to by go chyba psychicznie zmietli z planszy - nie dlatego, że wygląda jak wygląda bo to każdy ma w dupie ale no jego zachowanie i styl bycia - od razu zwraca uwagę wszystkich, nawet takich jak ja co ja mam wszystko w dupie co mnie otacza i nie zwracam na nic uwagi.

Mam wrażenie, że gość już nie wróci bo chyba musiało go to mocno poturbować ale tak szczerze to chciałbym żeby wrócił i walczył, ze swoimi fobiami i lękami. Może trzeba dla Was napisać jakiś poradnik jak się zachowywać itp żeby nie zwracać na siebie uwagi? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sloneczko: W sumie nie dziwie się, że trochę beka, ale bawi mnie w sumie oznaczenie jakby ostatnia godzina na basenie była tylko Wasza i tylko umiejący pływać mogli tam wtedy być, każdy kiedyś był w coś mega słaby i się polepszał, ja akurat na basen to czasem się przejdę, bo to fajna aktywność i też należę do raczej wolno płynących, może nie 4 minuty 1 długość, ale kox, bo chociaż
  • Odpowiedz
@howtowisnia: nie no tak piszę tylko o tej ostatniej godzinie, w sumie to z doświadczenia już wiem, że niemal wszędzie tak jest, że na ostatnią godzinę przychodzą osoby które pływają w miarę szybko. U nas wtedy jest z 10/15 osób na basenie i przypada po 2os na tor
@RabarbarDwurolexowy: XD jeżeli od tego uzależniasz pójście na basen...
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Sloneczko: najsmutniejsze w tym twoim wpisie jest to, że zamiast pilnować swojego nosa zajmowałeś się obserwowaniem jakiegoś randoma i teraz piszesz takie toksyczne wpisy w internecie.
  • Odpowiedz
@RabarbarDwurolexowy: ogólnie to chodzi o to, żeby normalnie się zachowywać bo są setki osób które myją się w majtach, bokserkach itp, są owłosione jak owczarki niemieckie, brzuchy mają jakby piłkę połkneli i dużo innych rzeczy ale nikt jeszcze w moim życiu nie zwrócił takiej uwagi jak ten gość a zwrócił tylko i wyłącznie swoich zachowaniem, nawet nie wiem jak to opisać :P
  • Odpowiedz
@Kraciach: toć mówie, że różni ludzie się zdarzają na których nawet przez sekunde mi myśl nie przejdzie ale on swoim zachowaniem spowodował to, że cały basen na niego zwrócił uwagę. No i ja pływałem dość mocno przez cały ten czas ale na przerwach aż mnie ciekawiło co tam u naszego milusińskiego. Tak sobie pomyślałem, że to może jakiś wykopek.
  • Odpowiedz
@Sloneczko: wiem o co chodzi, niekomfortowy społecznie, powinien xanaxa łyknąć, popić Monsterem i by miał wywalone, a tak to jego napięcie "peszy" wszystkich wokoło, najlepiej chyba iść z kimś i sobie śmieszkowac, to robi taka bańkę że się nie zwraca uwagi na otoczenie i człowiek się zachowuje naturalnie, ale wiadomo jak to jest z lego typu ludźmi.
Z jednej strony mogłeś mu coś powiedzieć typu narazie/do następnego na zachętę, ale
  • Odpowiedz