Aktywne Wpisy
Próbuje walczyć z codziennością, nadać jej sens, wychodzić do ludzi, robic rzeczy dzięki którym czuję, że się rozwijam, że nie stoję w miejscu, a wypadkową tych starań jest fakt, że wracam do pustego mieszkania i mam ochotę krzyczeć z bezsilności, bo nic się nie zmienia, cały czas jestem w tym samym miejscu, czuję że to wciąż za mało, niewystarczająco, jest we mnie coś destrukcyjnego, tak bardzo brakuje mi czegoś/a może kogoś, z
essos +1
kupiłem działkę i za jakiś czas będę chciał zacząć budowę domu.
najpierw postanowiłem zacząć od wykopania studni i tu mam dylemat
Ojciec mnie przekonuje żeby robić studnie kopaną, wynająć koparkę i na tym terenie wystarczy 8/9 kręgów żeby była woda i jej nie zabrakło. Natomiast znajomy mnie namawia na głębinówkę.
Koszt kopanej to jakies 1800 zł (600 zł koparka i 1200 zł kręgi) natomiast głębinowej z 10 000 zł?
Co Wy byście polecali? Zrobić normalną kopaną czy jednak lepiej dołożyć?
ja bym zrobiła ekspertyzę i robiła głębinówke, wtedy wody chyba nigdy nie zabraknie
Jak chcesz, ale ryzykować zdrowie dla paru kafli to lekki obłęd jest. Taką można sobie ogródek podlewać albo kibel spłukać.