Wpis z mikrobloga

Tym razem nie wrzucam przepisu, za to chciałabym pokazać jak wygląda serwatka po przygotowaniu sera z przyprawami - odpowiadając, dlaczego nie przetwarzam dalej serwatki.

Na poniższym zdjęciu akurat serwatka wytrącona przy okazji robienia serka paprykowego na kanapki (foto jeszcze przed przelaniem sera do ociekania). Trochę w tym przypraw, jest mocno odbarwiona.

Wołam zainteresowanych serwatką pod poprzednimi wpisami:
@maegalcarwen @Nabuhodozur

Nadal w tematyce serowarskiej, więc #maleserki
Pobierz
źródło: comment_1645980021r07MMAN5q53YEPXQQR86E3.jpg
  • 9
@Nabuhodozur: właśnie dlatego wylewam. Serwatka ogólnie jest lekko żółtawa, a czymkolwiek doprawiasz, to sporo tego zostaje w tym wywarze. Do tego dochodzą pozostałości po "katalizatorze" wytrącania - po occie albo cytrynie czuć, może serwatka po jogurcie naturalnym, ale niesolonym nawet by się nadała. Tylko w takim układzie trzeba byłoby doprawiać odcedzony ser, a tego już nie zrobisz tak fajnie, jak aromaty rozchodzą się w garze ze wszystkim