Wpis z mikrobloga

Mówi się, że Polacy na emigracji zarobkowej to patologia, ale nie tylko oni - agencje pracy są równie #!$%@? jak dresiki jeżdżące do Holandii bo tam sobie mogą jarać na legalu. Nie mniej - dokładnie tak samo #!$%@?. Dziś dwudziestoletnia Polka pochodząca z Ukrainy która pracuje w tej firmie co ja opowiadała mi, że (pomimo braku dużej ilości pracy) agencja odmówiła jej jednego dnia urlopu. Z jakiego powodu? Dziewczyna poprosiła o wolny dzień, bo trzecią noc z rzędu nie śpi i nie je, bo boi się o rodzinę - ojca wzięli do wojska, matka z młodszym bratem mieszkają w piwnicy, bez kasy i obawiając się, że młodego wezmą do wojska bo akurat kilka tygodni temu skończył 18 lat. Jak merytoryczną odpowiedź dostała on pani z agencji pracy? Otóż "wojna w rodzinnym kraju to nie powód do brania wolnego, przecież w Afryce też umierają ludzie".
No #!$%@? jedno wielkie xDDDDDDDDDDD. Jako pracownik agencyjny ciężko urlop wyhaczyc i często się dostaje odmowę, ale zostać olanym w tak wiesniackie sposób to poprostu żałosne.
#ukraina #rosja #emigracja #pracazagranica #bekazpodludzi
  • 2
@LubieChleb: Jak człowiek pozwala sobie na takie traktowanie w agencji pracy i siedzi w niej dalej to ma. Znajomemu Ukraińcowi dali urlop bez zastanowienia na czas nieokreślony bo pojechał rodzine ratować i zawsze może wrócić i mu pomogą. Problem jest ze na emigracji Polak pozwala sobie pozwala na takie traktowanie xD