Wpis z mikrobloga

@Mrjohnsmith: też tak myślałem, ale to jest możliwe tylko w sytuacji gdy odniosą chociaż połowiczny sukces (np. nie ustanowienie rządu marionetkowego w Kijowie) a odłączenie chociaż części wschodu ukrainy i korytarz lądowy do Krymu. Jak nic nie ugra ich wojsko to sam jest skompromitowany bo jest twarzą modernizacji.

A w długiej perspektywie Szojgu nie jest zły, bo chce prowadzić politykę azjatycką (nawet przebąkiwał o przeniesieniu stolicy na Syberię xd). Być może
@gupio raczej bedzie kontynuował politykę Putina o ile dojdzie do "pokojowej" zmiany namiestnika na Kremlu. Jest opcja ze wojsko się zbuntuje, a na czele tego "buntu" stanie Szojgu. #!$%@? wie zresztą, tam pewnie kolejka jest. Polityka azjatycka ? No nie wiem. Moskwie leży bliżej Europy i lubi o sobie mówić "Europejczycy".