Wpis z mikrobloga

czy jesli w razie wojny zostane zmuszony do walki to mam prawo domagac sie od monu zaleglego zoldu za pozostawanie przez tyle lat w gotowosci bojowej?


@Prusti: A jesteś w niej?
  • Odpowiedz
  • 5
@Manah
W jaki sposób przeszkolenie wojskowe miałoby zmniejszyć ryzyko zgonu w trakcie wojny? Są jakieś specjalne umiejętności, które uchronią człowieka przed śmiercią głodową, egzekucja, nalotem albo zblakaną kulą?
  • Odpowiedz
To sobie idź, człowieku łap karabin oberwij od śmigłowca 2 km dalej którego nie widzisz. Co da podstawowa służba? Pić się nauczysz z kolegami, psychika do 30 sama wysiądzie, do tego zsw nie jest potrzebna. Lepiej mieć 200-500 tys ale armi, nie 20 tys majorów, 5 tys generałów, tysiak generałów kapelanów, masy ludzi za biurka i realnie z 80 tys szt mięsa kogo zmiecie w 80% w ciągu doby doborowy oddział wdw.
  • Odpowiedz
@Manah: Zgadzam się, że WF to powinno być coś więcej, niż zupełne nic (jak jest obecnie) i jednak solidnie przyczyniać się do zdrowia fizycznego uczniów, ale służba wojskowa nie powinna być obowiązkowa.
  • Odpowiedz
@Rey5225: Przyjemnie zabiera i nadaje się sens wydarzeniom do których nie dorosłeś, do tego z poziomu kanapy. Pakuj ruro tornister do szkoły, skończyło się zdalne.
  • Odpowiedz
nie każdy się do wojska nadaje?


@Rey5225: Wojna nie pyta, czy się na nią nadajesz.

Przeszkolenie w stylu PO, tylko z większym naciskiem byłoby przydatne - w czasie klęsk, wypadków i w czasie wojny, żeby nie byłoby tak jak jakaś Murzynka pewna siebie odpowiadała, że biali mężczyźni nie są do niczego potrzebni
- Co byś zrobiła, gdyby zawiodło dostarczanie energii do twojego mieszkania?
- Gotowałabym na gazie!
- A jakby zabrakło
  • Odpowiedz
@Manah: nie po to płacę podatki na armię żeby mnie powołano jako mięso armatnie. Prawackie #!$%@?. Rozumiem, że wojsko mnie chroni w trakcie pokoju a w czasie wojny muszą powołać wszystkich mężczyzn w wieku produkcyjnym żeby się obronić. Tfu.
  • Odpowiedz