Wpis z mikrobloga

@elemel90: Nie wiem, naleśniki robie sobię w domu, a wątpie że ludzie tam jedzą bo jest super smacznie, tylko że jest tanio i porcja wygląda na dużą :D Ale porównując do lanczówek w innych knajpach o których już pisałem to wychodzi średnio IMO. Ale dalej stać w kolejce do jakiejkolwiek knajpy to xD

@FanaticoRosso1910: Mieszkam obok, w niedziele o 15 to jak przechodzę to mało małolatów ( ͡° ͜
@kurtyzany: No są dobre, nie mówię że są paskudne i ludzie to debile co je jędzą. Ale czy warto stać w tej kolejce 30min albo i godzine w niedziele żeby zaoszczędzić te kilka złoty w porównaniu z inną knajpą? xD

To samo charlotte żeby zjeść kroasanta z ich smaarowidałmi, gdzie na próżnej jest obok dobra kawusia i dobre ciasta, bajgle w coffedesku bez kolejki ( ͡° ͜ʖ ͡°
@aukolb: Czyli nie chodzisz do restauracji, nie wiesz jak smakują w Manekinie, nie jesteś w stanie powiedzieć gdzie są lepsze, ale z gory zakladasz, że na pewno nie są takie dobre, że są warte postania w kolejce XD
@Redwyne: ja o tym nie słyszałam, ale moim zdaniem to mogła być (przynajmniej na początku) przemyślana strategia marketingowa. Wynająć staczy kolejkowych, przez co utrwala się w świadomości społecznej, że przed Manekinem ZAWSZE STOJĄ KOLEJKI. A kolejka to proste skojarzenie z czymś dobrym, za czym warto wystać. I se ludzie teraz stoją - bo chcą. Cel osiągnięty. A żarcie mocno średnie. Nic wykwintnego ani wybitnie smacznego. Tyle że tanie i spore porcje,
@La_Fawnduh: często jak chciałem sprawdzić co na ofercie lunchowej mają to wpisywaało się w google "sexy fuck" xD

Jadałem tam często burgerki z kaczki w ofercie lunchowej i były porządne, 25zł z zupką i deserkiem i pojedzony jak król ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@aukolb Moja mnie namawia od 2 lat żeby tam iść i jeszcze tak nisko nie upadłem. To samo z pierogarniami "Mandu" nad morzem. Koleżanka jej powiedziała że dobre pierogi są w Gdańsku. No dobra to chodź, akurat jesteśmy przejazdem to idziemy. Na miejscu kolejka na kilometr, wrzesień bo jest dość zimno, każdy już w kurtce, wieje jak cholera. W knajpie wszystko oszklone, więc cała kolejka patrzy jak #!$%@? pieroga i klnie na
@sigma: Ale tam to jest chociaż kolejka do dobrej knajpy, jak byłem to bywały kolejki do dobrego ramenu itp. a tutaj podrzędna naleśnikarnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do siecowych sushi barów to rzeczywiscie były niekiedy kolejki ale to szło tak sprawnie, że nie czekało się jakoś mega długo :D
@aukolb myślę że wśród nalesnikarni Manekin nalezy w Polsce do najlepszych ;) dobry smak, stosunkowo niska cena, duża porcja no i bardzo fajne szarlotki ;)

Obecnie w weekend masz co najmniej 1h czekania do wszelkich sieciowek jak Kappasushi, Hama sushi itd.
@sigma: raczej to jest kwestia, że nie ma innych naleśnikarni :D

Może tak być, raz tylko stałem jak przyleciałem wieczorem i chciałem po prostu coś zjeść, była kolejka do sieciówki, ale w 10-15min się uwineli ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja ogólnie nie rozumiem stania w kolejce po jedzenie, czy to super polecane rameny w Tokio, czy charlotte, manekin, vegan ramen shop w Warszawie. No nie ogarniam :D