Wpis z mikrobloga

@m_silvus: ale ten siódmy to był już ostatni? Jeśli tak, to trochę średnie zakończenie. Ogólnie ten odcinek był chyba najsłabszy. Ten murzynek lalusiowaty z mechanicznym okiem to mógł jeszcze potrójne salto zrobić (po tym jak kosmiczny barber zrobił mu fryzurkę dociętą z dokładnością do nanometrów), zanim odda strzał. Potwór na czas pojedynku na pistolety poszedł na siusiu, wrogowie zamiast trzymać się pod polem siłowym robota, padali jak muchy stojąc obok
  • Odpowiedz
No raczej taki familijny ale nie porywający.


@smallboobslover: on nawet nie był familijny. To była fatalnie napisana kolekcja scen z fajnymi rzeczami z uniwersum SW, bez wiekszego ładu i składu. W sumienie dla mnie idealnie podsumował to Critical Drinker:
bidzej - > No raczej taki familijny ale nie porywający.

@smallboobslover: on nawet...
  • Odpowiedz