[Serylek]

Mieliście po dłuższym pobycie za granicą i nieprzyjeżdżaniu do polski 6 miesięcy+ problemy z odnalezieniem się czy jakieś gafy językowe? np. wbijacie do mięsnego i do sklepowej good morning xD ja już prawie 9 msc nie byłem a najbliższy przyjazd planuje po równo roku, jestem pewien, że prędzej czy później na urlopie językowo z przyzwyczajenia coś odwalę, po 2 msc w bułgarii gdzie gadałem głównie po rosyjsku i hiszpańsku w pl po rusku prawie spytałem o coś, jeśli po 2 msc tydzień do siebie dochodziłem i się starałem kontrolować, to po roku mur beton coś odwale XDD

#emigracja #polska #jezykiobce

[motoinzyniere]

@Serylek: Język mówiony - nie, techniczny - niektórych słów po polsku po prostu nie znam.

[Wujek_Fester]

@Serylek jak jestem w Pl to z automatu czasami powiem komuś obcemu mijanemu na ulicy "dzień dobry" albo chociaż kwitnę głową. Mina na ogół taka "o co mu #!$%@? chodzi, przecież go nie znam". To tyle jeżeli chodzi o gafy.

[roberto07]

@Serylek: 7 lat bez wizyty w kraju. W języku mówionym raczej żadnych przeinaczeń natomiast język techniczny, pracuje w CNC, po prostu nie znam polskich odpowiedników np pracuje jako kuka/maskine opstiller i nie umiem tego nazwać po polsku bo wychodzi kuka/maszyna ustawiacz. Co do dzieci urodzonych tu na miejscu to język znają ale bardzo kaleczą np mówią on idł zamiast szedł :)

[SpaceMonkey]

@Serylek: ja miałem trochę inne sytuacje, często widziałem Polaka od święta(rekord to pół roku) więc jak już spotkałem rodaka to wrzucałem angielskiej słówka jak i know, very i inne krótkie słowa xD cringe jak #!$%@?. Oczywiście jak coś powiedziałem po angielsku to zaraz się poprawiałem. Przez co wychodziłem na jeszcze większego buraka który musi tłumaczyć co znaczy very