Aktywne Wpisy
ignis84 +446
Jest mi bardzo ciężko, moje nogi są w fatalnym stanie. Perspektywa chodzenia, po prostu przestałam ją widzieć. Dwa lata walki z bólem, walki o powrót do normalności.
Byłam już tak blisko, tak mi się wydawało.
Robiłam duże postępy w szpitalu, na rehabilitacji. Zaciskałam zęby, ale bolało coraz bardziej, aż poruszanie się przestało być możliwe.
Nawet w łóżku, nie mogłam usiąść, w sumie nic nie mogłam. Diagnoza była druzgocąca, nowa bardzo rozrośnięta zmiana,
Byłam już tak blisko, tak mi się wydawało.
Robiłam duże postępy w szpitalu, na rehabilitacji. Zaciskałam zęby, ale bolało coraz bardziej, aż poruszanie się przestało być możliwe.
Nawet w łóżku, nie mogłam usiąść, w sumie nic nie mogłam. Diagnoza była druzgocąca, nowa bardzo rozrośnięta zmiana,
Krasparov +44
No fajnie się grudzień zaczął nie powiem że nie #przegryw
Cała sprawa jest bardzo zagadkowa począwszy od relacji babci, pozostawione telefony w mieszkaniu oraz nietknięty obiad dodatkowo wzbudzają podejrzenia.
Coś się stało na działkach? [relacja babci]
W czwartek Aleksandra Wieczorek po pracy, koło południa, poszła na działkę przy ul. Żyznej w Częstochowie.
– Dzwoniła do Oliwii. Przysłała jej zdjęcia przyciętych traw... – opowiada pani Bożena.
Jednak zdarzyło się coś niepokojącego. – Wnuczka w tym czasie była w domu, miała zdalne lekcje. Po nich zadzwoniła do mnie po południu z pytaniem, gdzie jest mama, bo nie ma jej na działce... Rozłączyłyśmy się. Zaniepokoiło mnie to, zadzwoniłam ponownie do wnuczki. Jej telefon już milczał – informuje pani Bożena.
Postanowiła iść na działki. Wszystko było pozamykane. Kłódka wisiała na płocie.
Puste mieszkanie
Mieszkanie córki przy ul. Bienia było zamknięte na klucz. Telefony pani Oli i jej córki nie odpowiadały. Przed domem stał samochód. – Dziwne, był zaparkowany w innym miejscu niż zawsze. Wnuczka miała pieska rasy Shih tzu. Zniknął razem z nimi – dopowiada pani Bożena.
Mieszkanie po otwarciu drzwi przez strażaków było w należytym porządku. Tak jakby ktoś wyszedł tylko na chwilę. W pokoju stała walizka, do której Oliwia pakowała się na wyjazd do babci na ferie. – W mieszkaniu była też torebka córki i dokumenty oraz ich telefony. W kuchni stał nietknięty obiad – wylicza pani Bożena.
###
Miejsca ogródków działkowych na google maps
Czy osoby mieszkające w okolicy mogą nakreślić możliwe kierunki poszukiwań? Czy ta okolica uchodzi za bezpieczną czy wręcz przeciwnie? Jakie są wasze podejrzenia?
Link do artykułu:
#zaginieni #wykopefekt #slask #kryminalne
Komentarz usunięty przez autora
@Nadaje_z_piwnicy: przecież to ten sam art, który wrzucił OP
Z tego co rozumiem matka była na działkach, skąd wysłała mmsa, potem córka poszła jej szukać, zadzwoniła do babci że na działce mamy nie ma.
Zdaje mi się że gdyby spotkała matkę to by od razu zadzwoniła do babci.
Na działkach jest ponoć monitoring,
Poza rysopisem poszukiwanych policja udostępniła zdjęcie i dane samochodu, którego znalezienie może pomóc w poszukiwaniach kobiet. Chodzi o srebrny Ford Focus o numerze rejestracyjnym SC 1836F.
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-widziales-to-auto-nowe-fakty-ws-zaginiecia-matki-i-corki,nId,5831467#crp_state=1
https://silesia24.pl/wiadomosci/szczegoly/trwaja-poszukiwania-matki-i-corki-ktos-grozi-mediom-i-policji-jako-seryjny-morderca-34543
Matka ma męża/byłego/konkubenta patusa. Może popili z matką i stąd brak kontaktu, a może ją wcześniej zabił. Potem zabił córkę.
Samochód był w nietypowym miejscu na parkingu - on prowadził. Zaniósł do mieszkania telefony, żeby upozorować ucieczkę, zmylić tropy. Ale to nic nie dało bo wszyscy podejrzewają morderstwo, sprawa rozeszła się na całą Polskę.
Stąd w panice porozsyłał te maile (ich treść wskazuje na niezbyt lotną osobę). Może
@kuba-kowalik: no jeszcze nie ma trupów, więc jaki morderca?
Komentarz usunięty przez autora
@kuba-kowalik: ani porywacza
Obie (wraz z psem) zniknęły w czwartek, także sporo czasu już minęło.
To co jest dziwne - brak informacji o ojcu dziewczyny, bo to zapewne byłby pierwszy podejrzany. Wg jednego z artykułów partner matki jest cały czas przy babci