Aktywne Wpisy
Tynka02 +63
Ej a może skoro już wyciągamy brudy historyczne to przypomnimy sobie o mordercy burym (tym od mordowania Polaków a nawet dzieci z okolic Białegostoku) czy też o wielkiej idolce narodowców tzw. Ince co jest słynna z tego że uciekła z domu luzować szparę i napadać na okolicznych rolników razem z mniej znanym bandytą.
Największym żartem w tym wszystkim jest to że okolice Białostocczyzny usiane są grobami partyzantów ginącymi z rąk Niemców jak
Największym żartem w tym wszystkim jest to że okolice Białostocczyzny usiane są grobami partyzantów ginącymi z rąk Niemców jak
Tywin_Lannister +86
Jedna z największych czystek etnicznych w historii. Rzeź, w której chodziło tylko o to, żeby wybić jak najwięcej Polaków, w jak najbardziej bolesny i makabryczny sposób.
Tymczasem taki palant odpali Twittera, stworzy debilną metaforę i sprowadzi całą dyskusję do klasycznej sraki, jaką jest w tym kraju PiS vs. PO xd Nie wiem, jakim cudem on zrobił taką karierę z tym gwoździem w mózgu.
Podobny poziom prezentują zresztą ci, którzy zarzucają wspierającym Ukrainę
Tymczasem taki palant odpali Twittera, stworzy debilną metaforę i sprowadzi całą dyskusję do klasycznej sraki, jaką jest w tym kraju PiS vs. PO xd Nie wiem, jakim cudem on zrobił taką karierę z tym gwoździem w mózgu.
Podobny poziom prezentują zresztą ci, którzy zarzucają wspierającym Ukrainę
Cała sprawa jest bardzo zagadkowa począwszy od relacji babci, pozostawione telefony w mieszkaniu oraz nietknięty obiad dodatkowo wzbudzają podejrzenia.
Coś się stało na działkach? [relacja babci]
W czwartek Aleksandra Wieczorek po pracy, koło południa, poszła na działkę przy ul. Żyznej w Częstochowie.
– Dzwoniła do Oliwii. Przysłała jej zdjęcia przyciętych traw... – opowiada pani Bożena.
Jednak zdarzyło się coś niepokojącego. – Wnuczka w tym czasie była w domu, miała zdalne lekcje. Po nich zadzwoniła do mnie po południu z pytaniem, gdzie jest mama, bo nie ma jej na działce... Rozłączyłyśmy się. Zaniepokoiło mnie to, zadzwoniłam ponownie do wnuczki. Jej telefon już milczał – informuje pani Bożena.
Postanowiła iść na działki. Wszystko było pozamykane. Kłódka wisiała na płocie.
Puste mieszkanie
Mieszkanie córki przy ul. Bienia było zamknięte na klucz. Telefony pani Oli i jej córki nie odpowiadały. Przed domem stał samochód. – Dziwne, był zaparkowany w innym miejscu niż zawsze. Wnuczka miała pieska rasy Shih tzu. Zniknął razem z nimi – dopowiada pani Bożena.
Mieszkanie po otwarciu drzwi przez strażaków było w należytym porządku. Tak jakby ktoś wyszedł tylko na chwilę. W pokoju stała walizka, do której Oliwia pakowała się na wyjazd do babci na ferie. – W mieszkaniu była też torebka córki i dokumenty oraz ich telefony. W kuchni stał nietknięty obiad – wylicza pani Bożena.
###
Miejsca ogródków działkowych na google maps
Czy osoby mieszkające w okolicy mogą nakreślić możliwe kierunki poszukiwań? Czy ta okolica uchodzi za bezpieczną czy wręcz przeciwnie? Jakie są wasze podejrzenia?
Link do artykułu:
#zaginieni #wykopefekt #slask #kryminalne
@cytmirka: W którym miejscu jest ten cmentarz na Żyznej? Nie pomyliło Ci się z cmentarzem na Błesznie?
Ten punkt nie jest normalny. Kto idzie kogoś szukać i zostawia telefon?
Bazując TYLKO na tym artykule wychodzi MEGA creepy. Dlaczego? 1. Córka zadzwoniła do babci z DZIAŁKI że mamy nie ma na działce. 2. Skoro mama wysłała zdjęcie z działki to znaczy że miała tam telefon. 3. Strażacy wchodzą do mieszkania a tam są tam ich telefony. Czyli albo tam były i "wyszły" jeszcze raz, albo ktoś te telefony tak podrzucił co byłoby beznesnowne. Tak czy
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
2. i 3. - A co, jeśli obie miały po dwa telefony? Ja mam dwa telefony, jeden osobisty, drugi służbowy (oba moje), mój
Komentarz usunięty przez autora
@Nadaje_z_piwnicy: przecież to ten sam art, który wrzucił OP
Z tego co rozumiem matka była na działkach, skąd wysłała mmsa, potem córka poszła jej szukać, zadzwoniła do babci że na działce mamy nie ma.
Zdaje mi się że gdyby spotkała matkę to by od razu zadzwoniła do babci.
Na działkach jest ponoć monitoring,
Poza rysopisem poszukiwanych policja udostępniła zdjęcie i dane samochodu, którego znalezienie może pomóc w poszukiwaniach kobiet. Chodzi o srebrny Ford Focus o numerze rejestracyjnym SC 1836F.
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-widziales-to-auto-nowe-fakty-ws-zaginiecia-matki-i-corki,nId,5831467#crp_state=1
https://silesia24.pl/wiadomosci/szczegoly/trwaja-poszukiwania-matki-i-corki-ktos-grozi-mediom-i-policji-jako-seryjny-morderca-34543
Matka ma męża/byłego/konkubenta patusa. Może popili z matką i stąd brak kontaktu, a może ją wcześniej zabił. Potem zabił córkę.
Samochód był w nietypowym miejscu na parkingu - on prowadził. Zaniósł do mieszkania telefony, żeby upozorować ucieczkę, zmylić tropy. Ale to nic nie dało bo wszyscy podejrzewają morderstwo, sprawa rozeszła się na całą Polskę.
Stąd w panice porozsyłał te maile (ich treść wskazuje na niezbyt lotną osobę). Może
@kuba-kowalik: no jeszcze nie ma trupów, więc jaki morderca?
Komentarz usunięty przez autora
@kuba-kowalik: ani porywacza
Obie (wraz z psem) zniknęły w czwartek, także sporo czasu już minęło.
To co jest dziwne - brak informacji o ojcu dziewczyny, bo to zapewne byłby pierwszy podejrzany. Wg jednego z artykułów partner matki jest cały czas przy babci
Nie mam pomysłu jaka tu mogła być sytuacja rodzinna. Córka planowała jechać z ojcem do drugiej babci, była już spakowana. W ostatniej chwili z matką uznały że nie jedzie, ojciec się wkurzył, zabił matkę i porwał
A działki mają monitoring, sąsiedzi tam są, skoro widzieli matkę.
TVN potwierdza że ktoś rozsyłał e-maile do policji i redakcji, twierdząc że jest seryjnym mordercą i grożąc że jak będą go szukać zginą kolejne osoby.
Prędzej bym pomyślał że ktoś się wystraszył że zostanie wykryty i rzuca fałszywe tropy.