Wpis z mikrobloga

@Mescuda: bojówka agrobiznesu- szacunek. Jedyny program informacyjny bez większego skrzywienia ideologicznego, można było zapoznać się z sytuacją w przemyśle rolniczym, zapoznać z nowym prawodawstwem i opinia rolników. Do tego poznać ceny półtusz wieprzowych, ile kosztuje tona śruty rzepakowej albo jakie są ceny nawozów. Niekiedy pokazywali też innowacyjne gospodarstwa. Super sprawa.
  • Odpowiedz
@Sebastian_II_Mordeczka: Jeszcze pamiętam, że Agrobiznes leciał gdzieś koło południa, a wcześniej były jakieś pasma programów edukacyjnych, coś o chemii, fizyce itp. z takimi prymitywnymi animacjami, jak łączą się atomy. Raczej niewiele z tego rozumiałem, ale te animacje robiły na mnie olbrzymie wrażenie wtedy.
  • Odpowiedz
@Mescuda: ale jaki agrobiznes, za moich czasów nawet takich słów w obiegu nie było!
Telewizyjne Technikum Rolnicze, bardzo ciekawe i pouczające programy, po obejrzeniu jednego z nich przez całe lata nie mogłem patrzeć na pasztety w puszce :)

Ale i nie było tak źle, rano było Domowe Przedszkole (oglądałem i jako starszy dzieciak, głównie z nudów), potem "Film dla drugiej zmiany" - dawało się żyć :D
  • Odpowiedz
@Hatespinner: były. Amerykanskie reklamy z firmy Moderna (ciekawe czy to ci sami od szczepionek) albo Top Shop. Leciało w krotkich blokach ok 10-15 minut w okolicach kawy czy herbaty.
To stąd sie wzial Kosmodisk czy słynne lampy LED (youtube: paaanie idz pan w #!$%@?)
Zaczynalo sie od animacji rozsuwanej żaluzji jak w sklepie
  • Odpowiedz
@Mescuda: Ja nie wiem co było w tamtych latach, ale miałem to samo. Oglądało się agrobiznes leżąc w łóżku lub właśnie obrady sejmu, bo tylko to było, a teraz obrad sejmu nie ma, a agrobiznes zrobił się taki jakiś przesiąknięty propagandą PiS-u.
  • Odpowiedz