Wpis z mikrobloga

@NoJakNieJakTak: Taki pomysł. Może mądry, może glupi, nie wiem.

A co by to zmieniło jakby można było dzięki anestezjologii zapewnić taka śmierć jeszcze zanim dojdzie do urodzenia? Taki innowacyjny pomysł, jakieś propozycje jak możnaby to nazwać?
  • Odpowiedz
@NoJakNieJakTak: To jest tzw. zasada podwójnego skutku. Prawaki nie mogą zrobić aborcji bo celem jest ''morderstwo''. Mogą natomiast zastosować sedację paliatywną której celem jest uśmierzenie bólu, a to że umrze to przy okazji, ale nie jesteś winny śmierci. Dla jednych fikołek logiczny dla drugich podstawa moralności. Co kto lubi ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
A co by to zmieniło jakby można było dzięki anestezjologii zapewnić taka śmierć jeszcze zanim dojdzie do urodzenia? Taki innowacyjny pomysł, jakieś propozycje jak możnaby to nazwać?


@venividi: a jak okszcisz? pomyślałes w ogóle?
  • Odpowiedz
To jest tzw. zasada podwójnego skutku. [...] Dla jednych fikołek logiczny dla drugich podstawa moralności.


@Genderix: Coś Ci nie pykło, bo to właśnie zasada podwójnego skutku leży u podstaw moralnego uzasadnienia aborcji z powodów eugenicznych. Aborcja skutkuje: zabiciem dzieciak i ulżeniem mu w cierpieniach, więc jest dopuszczalna ze względu na właśnie ten drugi skutek.
  • Odpowiedz
@Matikkkii1: To zależy co nazywasz przyzwoitymi warunkami. Jeśli w najlepszym przypadku bycie do końca życia swojego lub rodziców obciążeniem i brakiem szans na jakąkolwiek niezależność to owszem, przyzwoite warunki w kit.
  • Odpowiedz
A co by to zmieniło jakby można było dzięki anestezjologii zapewnić taka śmierć jeszcze zanim dojdzie do urodzenia? Taki innowacyjny pomysł, jakieś propozycje jak możnaby to nazwać?


@venividi: Jakby szło zanim to dziecko będzie spłodzone, to by był niezły pomysł.
To się nazywa antykoncepcja.
Wy stale robicie manipulację, jakoby życie zaczynało się od urodzenia.
To bardzo gówniana manipulacja.
  • Odpowiedz
Wy stale robicie manipulację, jakoby życie zaczynało się od urodzenia.

To bardzo gówniana manipulacja.


@milymirek: Ale to się wprost odnosi do tego co powiedział Bosak. Czym się różni zapewnienie bezbolesnej śmierci po wyjęciu z macicy, a zapewnienie jej przed wyjęciem? Dla usmiercanego żadna, może se pocierpi krócej, jak to jakaś nieuleczalna choroba, albo ciężka deformacja.

Największa różnica jest dla rodziców, bo dzięki badaniom prenatalnym i aborcji można wyeliminować czynnik ryzyka związany
  • Odpowiedz
Czym się różni zapewnienie bezbolesnej śmierci po wyjęciu z macicy, a zapewnienie jej przed wyjęciem?


@venividi: To o czym mówi Bosak (znam tą wypowiedź i nie jestem ultra lewakiem, żeby szukać w tym czegoś złego), dotyczy dania ULGI, a nie zabójstwa. Czytałem też lekarza, który o tym mówił jako o oczywistości.
Trzeba być naprawdę niespełna rozumu, albo lewakiem, żeby doszukiwać się w tym czegoś złego.
Wasza bańka ultra lewactwa źle wam
  • Odpowiedz
nie jestem ultra lewakiem, żeby szukać w tym czegoś złego)

Trzeba być naprawdę niespełna rozumu, albo lewakiem,

Wasza bańka ultra lewactwa źle wam robi na głowę


@milymirek: W sumie to już tutaj powinienem zakończyć z Tobą dyskusję, bo wszędzie widzisz ULTRA LEWACTWO, nawet w przepisach które wprowadza umiarkowaną prawica w Europie.

Ale te Twoje mierne pseudopsychologiczne diagnozy i próba pokazania mnie jako turbolewaka, który chce mordować na prawo i lewo są
  • Odpowiedz