Wpis z mikrobloga

Ja nie rozumiem jednego. Jak człowiek wykształcony, ułożony (tak domniemam), który połowę swojego życia przeżył pławiąc się w luksusie i bogactwie, może chcieć prowadzić do wojny, wojny, która niszczy rodziny, dzieci obojętnie w jakim wieku, które jeszcze nawet nie poznały świata, młodzież, która pnie się na wyżyny, chcę coś osiągnąć, dorosłych, którzy #!$%@? na swoje szczęście tyle lat, osoby starsze, które swoje przeżyły, targnąć się na ich życie, życiem swoim obywateli. I po co to wszystko ? Dla swoich chorych przekonań ? Upodobań ? Nigdy nie zrozumiem, jak można chcieć prowadzić do konfliktów zbrojnych. Pozdrawiam was z tym swoim #wysryw na temat wojny, musiałem, bo po prostu nie potrafię tego pojąć w swojej głowie.
#wojna #rosja #ukraina
  • 15
@baczex: Myślę, że Putin traktuje Rosje i państwa ościenne jako swój własny folwark, więc robi co mu się żywnie podoba, tak jak wyżej wspomniano, może jest sadystą, może psychopatą, wojnę traktuję jako środek do spełnienia celu, nawet mimo tego, że środek ten jest prawdopodobnie błędny, tylko czas pokaże, jak to się wszystko skończy, jeszcze nie jest powiedziane, że musi się to zakończyć wojenną zawieruchą ( ͡° ͜ʖ ͡°
@baczex: To jak gra w Civilization. Przecież Putin osobiście nie będzie na froncie prowadził swoich zbrojnych zagonów, jemu nic nie grozi. A potrzebne są nowe terytoria i zasoby. Ofiary się nie liczą.
@baczex: a dlatego, ze to nie jest przecietny szaraczek jak my, tylko przywodca potegi militarnej i najwiekszego kraju na świecie. Jak on nie przycisnie, to jego przycisna i zostanie zapamietany jako ten, ktory zrujnowal jedna z najwiekszych poteg czasow wspolczesnych. Nawet jesli najbardziej na swiecie zalezy mu zeby nis skrzywdzic nikogo ( w co watpie ) to musi zachowywac sie jak przywodca swiatowego mocarstwa, a nie jak, za przeproszeniem baba.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@baczex: to nie jest kwestia 'chcenia' przywódcy, wojna jest wynikiem sprzecznych interesów państw, które jeśli nie zostaną rozwiązane w inny sposób doprowadzają do wojny, która jest ostateczną formą rozwiązywania sporów. Rosja nie posiada zbyt wielu innych argumentów poza siłą militarną, dlatego w sporze z Ukrainą siła jest podstawym argumentem, a podgrzewanie sytuacji na Ukrainie ma służyć do osiągnięcia celów politycznych. Wygląda jednak na to, że 'zachód' powiedział Rosji 'sprawdzam' i postawił