Wpis z mikrobloga

Hmm hipotetyczne pytanie. Kiedyś nadejdzie ten dzień, że wszystkie mieszkania z wielkiej płyty nie będą nadawały się już do zamieszkania. Wszystkie budowane były w mniej więcej tym samym okresie 60 - 90 lata. Patrząc po swoim mieście wielka płyta to lekko +70% budynków mieszkalnych w mieście. Załóżmy, że większość z tych ludzi będzie posiadało te mieszkania na własność. I co chwile dany blok będzie musiał być wyburzony ze względu na zły stan techniczny. Ciekawi mnie taka wizja co wtedy by się działo. Ludzi na bruk i #!$%@? XD?

#nieruchomosci
  • 8
  • Odpowiedz
@Zlmmerman:
Te problemy bloków z wielkiej płyty i, że zaraz wszystkie do rozbiórki to propaganda deweloperów sprzed ok. 10 lat.
W rzeczywistości to wygląda tak:

"Sprawa żywotności bloków z wielkiej płyty stała się na tyle istotna, że Ministerstwo Transportu i Budownictwa opracowało wiarygodne badania techniczne. Wyniki wskazały jednoznacznie, iż większość bloków wytrzyma przynajmniej kolejne 100 - 120 lat. "

https://kb.pl/porady/bloki-z-wielkiej-plyty-ile-jeszcze-wytrzymaja/
  • Odpowiedz
Tak rozumiem, że one mogą postać jeszcze 100/120 lat. Ciekawi mnie po prostu co będzie potem


@Zlmmerman: to samo co z ludzmi co w czasie hiperinflacji nic nie robili z forsą. Będą w plecy.
  • Odpowiedz