Wpis z mikrobloga

Nie ukrywam, że #ps5 kupiłem dla dwóch gier - TLoU i Gran Turismo, które wyjdzie za chwilkę i w którym zatracę się bez pamięci. Ale zanim zatracę się bez pamięci i już do końca przegram swoje życie odpaliłem właśnie w/w TLoU. Dla mnie zawsze problemem było sterowanie na padzie i choć nie wychodzi mi to najgorzej - kiedyś udało się nawet przejść Borderlandsy na #xbox - to mam świadomość, że na K+M jestem bardziej efektywny. Konsola i pad to fajne połączenie do grania w jakieś wyścigi, platformówki, Wiedźmina - szybkie strzelanki średnio wchodzą, no ale okej - sterowanie nie sprawiło mi najmniejszych problemów, bo gra jest po prostu wolna - #!$%@?ła mnie z butów totalnie, wszystko mi tam pasowało - klimat, historia, muzyka, ładna grafika jak na kilkuletnią grę - po prostu majstersztyk - z rozpędu poszedł dodatek Left Behind - który jest fajnym uzupełnieniem do historii opowiedzianej w pierwszej części. Nakręcony tą całą historią odpaliłem drugą część, którą ukończyłem w tydzień i jeden dzień (poziom trudny, 31h, jakieś koło 180 znajdziek) - majstersztyk nadal trwał, dostałem więcej i lepiej tego co w pierwszej części - już dawno nie miałem tak, że po prostu chciałem w coś grać i byłem ciekaw co się wydarzy dalej - rewelacja, aż nie chciało się, żeby ta gra się kończyła. Nie chcę tutaj spojlerować, ale gra ma TE MOMENTY, które oddziałują na emocje gracza/widza - bo spokojnie jest to materiał na film/serial, który tam niby ma wyjść kiedyś. Dla mnie zdecydowanie TOP1, a w dużo gier grałem.

PS. do ogrywania polecam poziom trudny i wyżej - naprawdę fajnie jest gospodarować zapasami, zastanawiać się czy warto iść w dane miejsce, czy mi się opłaci, czy będzie tam coś wartego eksploracji, czy podejmować w ogóle walkę - bardziej to gospodarowanie zasobami było odczuwalne w pierwszej części - miałem wrażenie że w drugiej jest więcej wszystkiego i jakoś ciągle miałem zapasy grając właśnie na wyższym poziomie trudności (no ale też dużo chodziłem i lizałem ściany)

PS2. chciałem ograć na dniach #dyinglight2 - w pierwszej części się zakochałem kilka lat temu, mimo miałkiej fabuły - TLoU tak mi podniosło poprzeczkę fabularnie jak i w temacie zombie, że Umierające Światło: Pozostań Człowiekiem niestety będzie musiało poczekać, bo mam wrażenie, że po prostu na chwilę obecną nie podoła :)

#gry #tlou2 #thelastofus #thelastofus2 #ps5
  • 5
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@M4ci3jS: z gierek o zombie polecam Days Gone. Wprawdzie fabuła ciut słabsza niż TLoU, ale też ma swoje momenty gdzie się łezka zakręci, na pewno nie nudzi.

Natomiast gampleyowo przewyższa TLoU pod wieloma względami:
Duży otwarty świat, do każdego budynku można wejść i czegoś poszukać. Hordy zombie które trzeba nie raz podejść taktycznie i rozwalanie ich daje mega fun. Bardzo fajny system levelowania postaci, na początku jesteś łamagą która potyka się