Wpis z mikrobloga

Dzwonił do mnie niby taki znajomy, jak kiedyś myślałem kolega. Chłop 40lat ponad, ćpun, dynamiczniak, badboy przez co ma ładną żonę, bo emocje. Kiedyś w wigilię naćpany, siedział u siebie na budowie, i miał w dupie rodzinę. Palił w kozie żeby miał ciepło, zadzwonił do mnie bo coś ważnego w potrzebie jest, oczywiście zawieź go do jakiegoś typa co goni towar, jeszcze pełne płaczu oczy pożycz, bo głodny był. Przestałem od niego odbierać, teraz zadzwonił z nieznanego. Przedstawił się, nawet swoje imię powiedział w połowie, nigdy tak szybko i gwałtownie nie odpowiedziałem spi0rdalaj ty ch0ju. Srać na takich znajomych.
#przegryw
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach