Wpis z mikrobloga

Czy w akademiku wypada siedzieć w samych majtach (#!$%@? kotton łorldy, otagowane dolanami i euro $$$) i klapkach nawet nie kubota? Własnie mi różowy pasek na pokój wjechał coś wydrukować (nie znamy się) - mamy jedyną w swoim rodzaju drukarkę w akademiku i natychmiast zrobiło mi się głupio, ale mało tego, miałem na sobie niezbyt zamożną koszulkę na ramiączkach a na oknie leżała mielonka tyrolska, symbol płodności. Jak powinienem zareagować? Co mogła sobie o mnie pomyśleć? #trudnasprawa #zielonyproblems

Dodam jeszcze, że miała prawdopodobnie na sobie spodnie dresowe ale byłem zbyt oszołomiony skojarzyć co się stało bo akurat przeglądałem mirko w trybie nocnym. #tylkonocnyprawilny
  • 14
@lmh_: wypada, przecież jesteś "u siebie". Ja ostatnio uznałem, że nie poruszam się komunikacją miejską, siedze tylko na uczelni, w czytelni i w pracy (trener), więc w weekend idę po dwie pary dresowych bawełnianych spodni, bo są wygodne, a dżinsy odstawiam na specjalne okazje. Nie narażam się na kontakt z wieloma ludźmi, wręcz przebywam w takich miejscach, gdzie raczej wszyscy czują się jak u siebie, to po co stroić? :)
@lmh_: przykro mi. To nie dlatego,ze temat interesujący. Tylko nie miałem jak na kom spisywać odnosnika. I dopiero potem skumalem,ze tu napisałem więc po co to:D