Wpis z mikrobloga

@Seszelek: Panuje dziwne przeświadczenie, że trzeba wymieniać pastę termoprzewodzącą co kilka lat, tak jakby te kilka stopni więcej (a i tak nie zawsze) miało zabić procka ¯\_(ツ)_/¯.
@Clifford_Lee: dzięki, dobra uwaga. Tak to już jest jak człowiek ostatniego kompa miał za dzieciaka bo potem tylko laptop.

@Heady1991: na siłę gnoja wyrwałem, tylko dwa piny się wygięły i przez to nie czytał dual channel ramu, ale po wyprostowaniu odżyło xD
Panuje dziwne przeświadczenie, że trzeba wymieniać pastę termoprzewodzącą co kilka lat, tak jakby te kilka stopni więcej (a i tak nie zawsze) miało zabić procka


@Ademu: kilka stopni więcej nie zabije, ale jeśli stara pasta stwardnieje, wykruszy się i powstaną miejsca na IHS, które nie będą dobrze stykały się ze stopką chłodzenia, to rdzeń CPU może dostać nieźle po dupie. Ten sam problem dotyczy GPU.
@KurzeJajko: Kryonaut jest topową pastą, po prostu najpierw włączasz PC na minutę i potem dopiero ściągasz chłodzenie przekręcając go.

To, że pasta się przykleja to nie jest wada - to znaczy że jest dobry kontakt. Raczej mało past na obecnym rynku jest w stanie się utwardzić po paru latach.
po równo dwóch latach


@KurzeJajko: to jest dobra pasta termoprzewodząca ale sam producent mówi, że degraduje się przy 80 stopniach C przez dłuższy czas. Ogólnie na przyszłość dobrze sobie kontrolować tempki co jakiś czas. A tak naprawdę cena takiej pasty nie jest na tyle duża, żeby sobie raz na pół roku czy rok przy sprzątaniu kompa nie zmienić. Niby nic to nie daje, niektórzy w ogóle nie zmieniają. No ale niektórzy