Wpis z mikrobloga

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie:
Ja miałem takie Paskudne sny, że patrzyłem się na dywan i nagle jakbym się do niego zbliżał tak blisko, że oczami wnikałem w jego strukturę tak jakbym odbywał podróż międzygalaktyczną i potem spadałem z kosmosu, przelatywałem przez dach domu i ładowałem z ryjem na tym dywanie, ale drugi raz nie byłem w stanie znów "wsiąknąć" w jego strukturę. Tak jakby dało się tylko jeden raz. To było #!$%@? dziwne, creepy,
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Stany gorączkowe to u mnie do tej pory nadal źródło prawie psychodelicznych przeżyć ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jakieś 2 tygodnie temu miałem gorączke ~39st i miałem uczucie pływania w głowie. Percepcja rzeczywistości była mocno przesunięta do tyłu i miałem wrażenie że doświadczam wszystkiego bardziej ze środka głowy niż z oczu. Ciężko to opisać. W nawiązaniu do tego co pisałeś, czasem miewam takie wrażenie że np. patrząc
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: ja miewałem coś takiego podczas gorączki, że jak skupiłem się na uczuciu z środka mojej głowy to miałem wrażenie, że jest w niej bezkresna ciężka ciemność i ona się rozszerza w nieskończoność, ale jednocześnie to wszytko mieści się w mojej głowie i ma określone granice. Tak jakbym miał poczucie całego mózgu w mojej głowie i odczuwał, że jest on w czaszce, jakbym czuł tą pieprzoną galaretę i jej ciężkość, ale
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie o kurde, myślałem, że byłem jakimś odosobnionym przypadkiem a tu widzę, że nie tylko ja tak miałem.. z tym, że ja nie potrzebowałem gorączki, miałem tak codziennie, towarzyszyły mi przy tym jakieś dziwne stany lękowe, bałem się iść spać bo wiedziałem, że to się będzie dziać. Wylądowałem z tego powodu u psychologa, pamiętam ten stan bardzo dobrze mimo, że minęło już jakieś 25 lat ale teraz nie umiem tego przywołać.