Wpis z mikrobloga

@OcelotEater: no staty w ds zawsze wydawaly mi sie troche archaiczne, tak jak i klasy. np pamietam jak 1 raz gralem w ds1 to mozna bylo latwo sie odbic myslac ze gra jest action rpgiem (niby jest) i zrobisz sobie maga czy tam innego kaplana - jak nie wiesz jak gra funkcjonuje to w zasadzie pewne klasy podchodzac tak tradycyjnie z innych rpgow typu baldury itd - sa kompletnie niegrywalne
  • Odpowiedz
@kaczek93: Pewnie nie jestem "targetem" tych gier, ale nie mogę złapać fenomenu.
Przeszedłem Bloodborna raczej na lajcie, choć nigdy nie byłem super w grach zręcznościowych i wcale nie uważam, że był jakoś specjalnie trudny. Grałem też w któreś DS (serio nie pamiętam które) i miałem podobne wrażenia. Do tego sam koncept uczenia się na pamięć ruchów bossa żeby go w końcu pokonać też dla mnie raczej średni i nudny.
Na
  • Odpowiedz
@szmaciarzqlaku: a w sekiro nie gralem, mowie ogolnie. W sensie no jak dla mnie te gry d--y nie urywaja. Takie o zrecznosciowki dla niedzielnych graczy pozujacych na hardych. Juz pomijam, ze ogolnie spulsy z cala topornoscia przypominaja c-----e konsolowe porty z 2004.
  • Odpowiedz
  • 2
@Aiwaz Fabuła jest ukryta, trzeba się samemu zagłębić, a co do klimatu to niestety się nie zgodzę bo są to najbardziej klimatyczne gry
  • Odpowiedz
@needer: Jak głosi sam tytuł, nie jest to żadna kontynuacja, tylko nowa marka, a więc - nie ma konieczności grania w poprzednie gry studia.
Czy warto? Na to nikt Ci nie odpowie, musisz sam spróbować.
  • Odpowiedz