Wpis z mikrobloga

Zacząłem specjalnie przyjeżdżać na 6 do pracy żeby mieć 1h spokoju od ciągłego gadania i słuchania o pierdołach ze strony kobiet z biura. Jak to jest że baby mają potrzebę ciągłego ględzenia o wszystkim (czasami o tym samym każdego dnia przez 5 dni w tygodniu o zgrozo). Czy różowe mają jakieś uposledzenie w mózgu, które zmusza je do nieustannego wylewania potoku słów i nie potrafią się skupić na robocie przez dłużej niż 2h? Efektywność mojej roboty spada jak tylko pojawiają się kolejne osoby w biurze bo nie mogę się skupić przez ciągłe gadanie. A mówili że praca w księgowości to jest dla osób introwertycznych i wyciszonych ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pracbaza #gownowpis #zalesie
  • 100
  • Odpowiedz
@lilitch123:

Czy różowe mają jakieś uposledzenie w mózgu, które zmusza je do nieustannego wylewania potoku słów i nie potrafią się skupić na robocie przez dłużej niż 2h?

Tak.
  • Odpowiedz
  • 474
@lilitch123: ale wiesz ze to jest problem z Tobą a nie pozostalymi pracownikami biura?


Nie. Problem jest z ludźmi którzy przychodząc do pracy zamiast skupić się na robocie w której wymagana jest dokładność i spokój wolą poświęcać czas na pogawędki o bombelkach czy innych pierdołach przez co ich jak i moja efektywność spada drastycznie. To jest wręcz dramat.
  • Odpowiedz
@eric2kretek: Pracujesz z nim, że wiesz o czym rozmawiają jego współpracownicy? Jak ludzie mają rodziny to czasami rozmawiają o życiu rodzinnym z innymi ludźmi to normalne i wręcz pożądane w kontaktach międzyludzkich by się dzielić tym „co u ciebie” „a wiesz Stefan chory” itp
  • Odpowiedz
  • 35
@lilitch123: Zaknebluj ich i przywiąż do kaloryfera ;) Serio drażni cię, że ludzie ze sobą rozmawiają? Zgadzam się z komentarzem wyżej, że problem jest w tobie.


Moja tolerancja na rozmowe kończy się po kilku minutach. 2h dziennie rozmowy nie przeszkadzałoby mi wcale, ale nie 6h słuchania rozmów o dzieciach, szkole, covidzie, jakichś żalach i np. obgadywaniu kierownika. To jest gówno nie znaczące a nie wartościowy dialog, którego warto być częścią. A
  • Odpowiedz
  • 32
@lilitch123: Może mają w dupie robotę bo nie są autystycznym wykopkiem dla którego praca to całe życie?


A skąd sugerowanie że moja praca to całe moje życie? Chce po pracy wyjść i odpocząć w domu i wracać zjechany po maratonie głupot trwającym kilka h.
  • Odpowiedz
@lilitch123: Baby gadają o bombelkach, kolesie ciągle o jakiejś żenadzie typu piłka nożna albo samochód xD Większość ludzi nie jest introwertykami i po prostu lubią gadać, nawet obojętne o czym, byleby gadali. Trafiłbyś w środowisko męskie i miałbyś to samo.
Ja na szczęście pracuję sam i #!$%@? na wszelkie rozmowy xD
  • Odpowiedz
@eric2kretek: No moje też nie, lubię rozmawiać w pracy i często dużo rozmawiałam z kolegami bo nie mam dzieci, więc temat bombelków mnie nie dotyczy i mam wrażenie, że głównie o dzieciach rozmawiają osoby, które mają dzieci. I z tego co było w mojej pracy to najwięcej kłapali dziobem mężczyźni ale może dlatego, że było ich więcej. Także raczej nie ma reguły xD

@lilitch123: Jak się pracuje z osobami, które
  • Odpowiedz
trochę tak, ale też siedzieć cały czas na słuchawkach to nie wygodnie ()


@lilitch123: spróbuj dobrych bezprzewodowych nausznych, nawet kilka godzin potrafi być komfortowe
  • Odpowiedz