Aktywne Wpisy
Ksiega_dusz +156
Mam w pracy analityczkę na stanowisku „Analityk Systemowy”. Oczywiście przebranżowiona w czasach ssania i gdzie brano do IT każdego kto miał puls i umiał powiedzieć słowo „JSON”. Jest po „europeistyce”. Była też na Erasmus, podczas gdy ja waliłem konia z depresji (żadna mnie nie chciała) i uczyłem się po nocach na kolokwium z języka C.
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
WielkiNos +258
Prawdziwą zakałą galaktyki był Obi 1. Popatrzmy:
- #!$%@? poczucie humoru, którego nie akceptował nawet tolerancyjny Qui Gon;
- przez jego głupi błąd Qui Gon zginął na Naboo, bo za późno uznał, że jednak pobiegnięcie na pomoc swojemu mistrzowi to dobry pomysł;
- cudem pokonał ww. Zabraka, głównie dlatego, że tak naprawdę #!$%@? wie dlaczego bo jak wykonał skok to tamten nie wiem, myślał o Twilekance, którą będzie #!$%@?ł z powrotem na Coruscant, czy co;
- szkolił Anakina, który notorycznie miał w piździe jego uwagi i zalecenia, poza tym super go
Pustynna planeta gdzie jest mnóstwo kurzu mogła być zabójcza dla typa z taką astma jaką miał Wader.
@bidzej jeju uwielbiam ta paste, jest taka prawdziwa
Komentarz usunięty przez autora
Ta historia w ogóle się nie skleja i gdyby Lucas nie przeczytał Campbela (Hero Journey) to byłby to twór schizofreniczny.
Wszyscy wiedzą że Republika byłą słaba, skorumpowana i niestabilna politycznie a Imperium wprowadziło porządek, rozwój technologiczny i podwaliny pod nieuniknioną wojnę ideologiczną obronną z Vongami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Interquele z historiami nowej sagi same to delikatnie sugerują że wszystko było w odcieniach szarości - gdzie u białych dominuje nie współpraca a szeryfowanie solo a nota bene czarnych - niezamierzona gra słów - brak indywidualizmu i ścisłe podporządkowanie hierarchii i kierownictwu
Prawdziwą zakałą galaktyki był Obi 1. Popatrzmy:
- #!$%@? poczucie humoru, którego nie akceptował nawet tolerancyjny Qui Gon;
- przez jego głupi błąd Qui Gon zginął na Naboo, bo za późno uznał, że jednak pobiegnięcie na pomoc swojemu mistrzowi to dobry pomysł;
- cudem pokonał ww. Zabraka, głównie dlatego, że tak naprawdę #!$%@? wie dlaczego bo jak wykonał skok to tamten nie wiem, myślał o Twilekance, którą będzie #!$%@?ł z powrotem na Coruscant, czy co;