Wpis z mikrobloga

Zapach świeżo skoszonej trawy pod koniec października?

Jest 24 października 1917 roku. Od prawie dwóch i pół roku na ok 100 km froncie w dolinie rzeki Isonzo (obecnie rzeka Socza w Słowenii) walczą wojska Królestwa Włoch i Cesarstwa Austro-Węgier w krwawych bitwach. Dotychczas stoczono już jedenaście takich bitew nad Isonzo.

Tylko ostatnia z nich, XI bitwa nad Isonzo, zakończona niewielkim sukcesem armii włoskiej, kosztowała ich 158 tyś żołnierzy zabitych, rannych lub zaginionych. Straty armii Austro-Węgierskiej były mniejsze (bronili się w przeciwieństwie do nacierających Włochów) i zamykały się liczbą 115 tysięcy żołnierzy.

Od kilku dni krążą plotki, że na froncie pojawiły się jednostki niemieckie. III korpus Bawarski. 1 Dywizja Württembergska (w której walczy młody nieznany nikomu porucznik Erwin Rommel) i kilka innych dywizji. Plotki są prawdziwe.

Pada deszcz. O godzinie 2:00 w nocy rozpoczyna się ostrzał artyleryjski. Niemcy strzelają pociskami oznaczonymi zielonym i niebieskim krzyżem. Wystrzelono ok 70 tyś takich pocisków. W powietrzu unosi się zapach świeżo skoszonej trawy. Ostrzał się kończy i następuje cisza. O 6:41 ostrzał zostaje wznowiony, tym razem już klasycznymi pociskami. Krótko po godzinie ósmej do ataku przystępuje niemiecka piechota. Włosi nie strzelają. Piechota podchodzi coraz bliżej, dochodzi do włoskich okopów i widzi to co na zdjęciu.

Tak zaczyna się bitwa pod Caporetto zwana przez Niemców bitwą pod Karfreit albo zwyczajnie XII bitwą nad Isonzo.

Zapach skoszonej trawy to był zapach fosgenu; bezbarwnego duszącego gazu bojowego, który był zupełnie nie znany Włochom. Wkrótce w armii włoskiej wybuchnie panika.

#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #1wojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne
Pobierz HansKropson - Zapach świeżo skoszonej trawy pod koniec października?

Jest 24 paźdz...
źródło: comment_1644253715ki48SWfR13EWC3UJw9PG7V.jpg
  • 3
XII bitwą nad Isonzo.


@Hans_Kropson: W kategorii #!$%@? bitwy pod Isonzo biją wszystko inne na głowę. A konkurencja była bardzo mocna - maszynki do mięsa jak Somma, Verdun czy kampanie w górach Turcji to świetne przykłady braku jakiegokolwoek szacunku do życia przez ówczesnych oficerów. No ale kilkanaście razy próbować w tym samym miejscu w zasadzie tego samego (i to z podobnymi skutkami...) - to tylko Włosi z Austriakami mogli wymyśleć.