Wpis z mikrobloga

@nocny-mirek: here całe młode życie poniżej 70 kg. Zawsze czułem się #!$%@? jako ten najsłabszy, najchudszy... #!$%@? z tym życiem.

Teraz na starość(30 lvl) mam przynajmniej ok 75-80 kg i brak bebecha, a moi rówieśnicy już zaczynają bebech hodować, gituwa.
  • Odpowiedz
@nocny-mirek: niecwiczaca laska o wzroscie 150 tak. W innym przypadku - ostre pier*dololo. A facet to i 70 kg moze wazyc i wygladac jak zabiedzone dziecko ;) Kwestia wzrostu - dosc istotna, ale zostala tu pominieta
  • Odpowiedz
@Heroina340: Tak to niestety jest. Więcej mięśni potrzebuje więcej glukozy, więc jest pokusa by #!$%@?ć więcej, a że nadmiary cukru przeradzają się w tłuszcz, to i w późniejszym wieku, gdy przemiana materii już zwalnia takim mięśniakom rosną bebzony. Utrzymanie wyciętej sylwetki staje sie niezwykle pracochłonne i wymaga ogromnej siły woli, bo mózg/ciało jest uzależnione od węglowodanów. Apetyt wręcz szaleje. A jak ktoś lubi wypić, to właściwie już prosta droga do bebzona,
  • Odpowiedz
@nocny-mirek: całe życie 65 kg, 176 cm, fajnie zapadnięta klatka piersiowa, czułem się sexy. Przed covidem choroba ojca, problemy rodzinne, dobiłem do 105 kg, teraz mam 95 i redukuje, ale będę robił bary, żeby wyglądać jak krasnolud ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz