#anonimowemirkowyznania Cześć Mirki, podczas tegorocznego sylwestra okazało się, że jeden znajomy posiada mefedron. Pomyślałem - mam prawie 30 lat, jestem już w pełni rozwinięty, co mi szkodzi raz spróbować? Tak więc spróbowałem (donosowo).
Prawdopodobnie była to za duża dawka (znajomy mnie chyba #!$%@?ł na bombę, bo było tam ze 150-200mg. Z tego co wyczytałem to potężna dawka na 1 raz), ponieważ 30 sekund po zażyciu poczułem prąd przeszywający mnie od stóp do głowy. Prąd zatrzymał się na kolejne 30 sekund na wysokości głowy, i poczułem coś, czego nigdy nie doświadczyłem - ,,łaskotanie mózg" - tak jakby ktoś mnie delikatnie gładził opuszkami palców po mózgu. Nikt inny ze znajomych nie miał takiego objawu.
Przez pierwszy tydzień od tamtej imprezy czułem te dziwne łaskotanie kilka razy w ciągu dnia w losowych momentach. Po tygodniu pojawił się specyficzny ból głowy - trwa on już 3 tygodnie i występuje non stop - od rana do wieczora. Ma charakter nieregularny, przeskakuje z jednej strony głowy na drugą. Ból pomieszany jest z dziwnym uczuciem ucisku w głowie. A jestem typem człowieka, którego jak bolała głowa 2 razy w ciągu roku, to było już często. Nie sięgałem i nie mam zamiaru sięgać po kolejną dawkę mefedronu - to nie dla mnie.
Zrobiłem już badania na krew, i wszystko jest ok. Zrobiłem również tomograf, który również nie wykazał żadnych zmian. Suplementuję się kompleksem witamin, piję dużo wody, oraz przyjmuję magnez.
I tutaj pojawia się moje pytania:
Czy jest możliwe że uszkodziłem sobie trwale ,,receptory" w mózgu, przez co ten ból będzie występował do końca życia?
Czy może jednak jest to spowodowane kilkudniowym wycieńczeniem organizmu (4 dni po spożyciu tego specyfiku praktycznie nie spałem, nie jadłem, i nie piłem) i ból z czasem zniknie?
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie spokojnie przejdzie. Trwale nie uszkodziłeś. Ciesz się że wylewu nie dostałeś albo jakiś głupot ze strachu i w trakcie mani prześladowczej nie narobiłeś. Na początek zawsze zaczynaj od 40 do 60.
Nie spałeś cztery dni ? To ile czasu trwał maraton. Nic się nie klei w twojej bajce. Z mefedronem twoja bajka nie ma nic wspólnego niestety. Nieudolnie i słabo zarzucone, rzadka i temat pasta
Cześć Mirki, podczas tegorocznego sylwestra okazało się, że jeden znajomy posiada mefedron. Pomyślałem - mam prawie 30 lat, jestem już w pełni rozwinięty, co mi szkodzi raz spróbować? Tak więc spróbowałem (donosowo).
Prawdopodobnie była to za duża dawka (znajomy mnie chyba #!$%@?ł na bombę, bo było tam ze 150-200mg. Z tego co wyczytałem to potężna dawka na 1 raz), ponieważ 30 sekund po zażyciu poczułem prąd przeszywający mnie od stóp do głowy. Prąd zatrzymał się na kolejne 30 sekund na wysokości głowy, i poczułem coś, czego nigdy nie doświadczyłem - ,,łaskotanie mózg" - tak jakby ktoś mnie delikatnie gładził opuszkami palców po mózgu. Nikt inny ze znajomych nie miał takiego objawu.
Przez pierwszy tydzień od tamtej imprezy czułem te dziwne łaskotanie kilka razy w ciągu dnia w losowych momentach. Po tygodniu pojawił się specyficzny ból głowy - trwa on już 3 tygodnie i występuje non stop - od rana do wieczora. Ma charakter nieregularny, przeskakuje z jednej strony głowy na drugą. Ból pomieszany jest z dziwnym uczuciem ucisku w głowie. A jestem typem człowieka, którego jak bolała głowa 2 razy w ciągu roku, to było już często. Nie sięgałem i nie mam zamiaru sięgać po kolejną dawkę mefedronu - to nie dla mnie.
Zrobiłem już badania na krew, i wszystko jest ok. Zrobiłem również tomograf, który również nie wykazał żadnych zmian. Suplementuję się kompleksem witamin, piję dużo wody, oraz przyjmuję magnez.
I tutaj pojawia się moje pytania:
Czy jest możliwe że uszkodziłem sobie trwale ,,receptory" w mózgu, przez co ten ból będzie występował do końca życia?
Czy może jednak jest to spowodowane kilkudniowym wycieńczeniem organizmu (4 dni po spożyciu tego specyfiku praktycznie nie spałem, nie jadłem, i nie piłem) i ból z czasem zniknie?
Z fartem
#narkotykizawszespoko
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61fa5d9599f26e000a5d6f72
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
@UnderThePressure: "Dzień dobry pan Lekarz. Przedawkowałem mefedron. Where recepta?" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania:
Na początek zawsze zaczynaj od 40 do 60.
@Nabuhodozur:
No a co ma zrobić innego? Lekarz przecież nie zadzwoni na psiarskie żeby go zamknęli xD
Ale wyobrażam sobie jak to będzie brzmieć ¯\_(ツ)_/¯
@AnonimoweMirkoWyznania: znajomy posiadał coś innego niż mefedron
Kto ma wiedzieć ten wie
Bajeczki
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak zaczniesz leczyć zatoki to pewnie zniknie.
Zaakceptował: LeVentLeCri
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: sokytsinolop