Wpis z mikrobloga

@delvian: słuchałem teraz konferencji i to nie do końca tak ;) dostał ten typ (nie pamiętam jakie jego stanowisko) bezpośrednie pytanie czy można wykluczyć agresję Rosji na państwa NATO po ataku na Ukrainę. No to typ odpowiedział, że nie można nic wykluczyć także, że do wojny nie dojdzie, raczej na zasadzie, że po prostu nie wiadomo co siedzi w głowie Putlera, a nie że są realne sygnały świadczące o możliwym ataku
@delvian: Chodziło mi o jakieś proste prowokacje na granicy typu ostrzelanie naszych strażników nic więcej. Taki scenariusz co napisałeś to pod fantasy podchodzi i nawet nie wiedziałem że ktoś tak może rozważać xD
@delvian: Nie zdziwie się gdyby Ruskie chcieli w kilka godzin zająć Przesmyk Suwalski. Najlepiej Używając Białorusi.

Później sytuację ustabilizowałaby Rosja, uspokoiła dwa zwaśnione słowiańskie narody, jednak ziemi już nie odda.

Tak naprawdę zagrożona wojną jest nie tylko Ukraina, ale każde państwo graniczące z Rosją na jej zachodniej granicy.
Pentagon: Nie wiemy czy Rosjanie zaatakują Ukrainę, nie wykluczamy żadnego scenariusza, nawet rosyjskiego ruchu w kierunku państwa należącego do NATO.


@delvian: Chca się dorwać do naszego knowhow w zakresie grafenu i złoży gazu łupkowego