Mircy, po czym poznać że ktoś przegina z alkoholem - w sensie pytam kiedy zwykłe picie zmienia się w uzależnienie - jeśli piję codziennie drinka po pracy, mam pełną szafkę trunków na wyciągnięcie ręki ale ogarniam życie i jak nie wypije to przeżyje to już? Czy dopiero walenie codziennie do odciny i zaczynanie dnia klinem? Takie mnie rozkminy wzięły ostatnio, bo ziomek twierdzi(a raczej jego dziewczyna) że ma z tym problem, moim zdaniem laska przesadza i po prostu chce mu ograniczyć ze mną kontakty jako z tym "złym kolegą" ( ͡°͜ʖ͡°) Co myślicie - jestem ciekaw waszych opinii... #alkoholizm #kiciochpyta #gownowpis
@Dr_Plagi: Tak to już, jeśli ogarniasz życie to znaczy że nie jesteś bezdomnym menelem po prostu. Alkoholizm nie polega na tym że śpisz w obsranych gaciach na ławce w parku
@Dr_Plagi: alkoholizm to nie musi być walenie do odciny i rzyganie pod płotem. Głównym wyznacznikiem jest regularność, a nie ilość, oraz to jak sobie radzisz bez alkoholu. Mnóstwo jest wysokofunkcjonujących alkoholików którzy piją 2 piwka dziennie i ogarniają życie, ale nie potrafią bez tych dwóch piwek dłużej niż kilka dni.
Najprościej zrób sobie 3 miesiące bez alkoholu i zobacz jak to zniesiesz
@Dr_Plagi problem zaczyna się wtedy gdy zaczynasz wykorzystać alkohol do regulacji emocji. Sproboj odstawic tego drinka na tydzień i zobaczyć czy będzie ci trudno to zrobić i wyciągnij z tego wnioski. Tworzenie teori "że ktoś przesadza" może być już objawem lekkiego uzaleznienia.
@Dr_Plagi: Myślę że alkoholizm to regularne picie nawet nie wielkich ilosci. Ale zgodnie z tą definicją jakieś 70% ludzi to alkoholicy. Moim zdaniem najwazniejsza jest tendencja. Jeśli nawet pijesz dziennie drina albo dwa, ale nie jest tak żebys z czasem wypijał coraz więcej, to nie ma się za bardzo co przejmować.
@Dr_Plagi: zrób sobie dwa tygodnie detoksu. Jeżeli jesteś wolny pójdzie lekko, jeżeli będziesz sobie w głowie montował, że w każdej chwili możesz - tylko po co, przecież nie przesadzasz, a sama myśl nie picia dwa tygodnie Cię denerwuje i ogólnie przez ten czas będziesz poddenerwowany to już jesteś uzależniony.
@Dr_Plagi: alkoholizm to nie musi być walenie do odciny i rzyganie pod płotem. Głównym wyznacznikiem jest regularność, a nie ilość, oraz to jak sobie radzisz bez alkoholu. Mnóstwo jest wysokofunkcjonujących alkoholików którzy piją 2 piwka dziennie i ogarniają życie, ale nie potrafią bez tych dwóch piwek dłużej niż kilka dni.
Sa tez wysokp funcjonujacy alkoholicy ktorzy pija TYLKO w weekendy. Nie trzeba pic codziennie zeby byc uzaleznionym.
@nocny-mirek: no więc właśnie - stąd ta rozkmina, bo łatwo jest mówić że każdy to alkoholik patrząc na to że po pracy otwiera piwo, z drugiej strony lepiej dmuchać na zimne, bo nigdy nie wiadomo kiedy ta cienka linia zostaje przekroczona @feniks_pn tak właśnie zrobię - sam jestem ciekaw jak będzie, a mój kumpel od picia też się przyłączy więc zawsze to raźniej Zobaczymy co z tego wyjdzie, dzięki za pomoc
@Makak87: w takim wypadku warto zrobić test - nie pić przez dwa-trzy weekendy i zobaczyć czy jest się poddenerowanym. Jeżeli tak - to już pierwsze oznaki uzależniena.
Mózg pod względem uzależnień jest prosty. Uzależnić można się od wszystkiego. Od Coli, ketchupu, siłowni. Jeżeli będziemy robić coś dostatecznie długo to wejdzie to w nawyk. Życie to szutka wyboru uzależnień. Lepiej być uzależnionym od słodzenia herbaty niż walenia koksu na dyskotekach. Siłowni niż
@Makak87: w takim wypadku warto zrobić test - nie pić przez dwa-trzy weekendy i zobaczyć czy jest się poddenerowanym. Jeżeli tak - to już pierwsze oznaki uzależniena.
To tak nie dziala. Jak sobie alkoholik narobi przypalu albo sie konsekwencji przestraszy to moze nawet i dwa-trzy miesiace nie pic.¯_(ツ)_/¯
@Dr_Plagi: Jest coś takiego jak miesiąc miodowy, dużo alkusów co jakiś czas odstawia żeby sie wszyscy od nich #!$%@? na miesiąc. I miesiąc nawet najgorszy żul wytrzyma z uśmiechem. Najgorsze są dwa-trzy miesiące, jak pykniesz np dwa miechy bez polizania nawet kapsla od piwa bez problemu to znaczy że nie jesteś uzależniony.
Jak jesteś to nie wytrzymasz tyle i porzucisz ten plan wcześniej przekonując siebie samego że jest git, kontrolujesz chlanie
@Makak87: Ja tak dwa lata rzucałem za każdym razem popełniając inny błąd ale nie powtarzając poprzedniego a rozpiłem sie u szczytu kariery będąc bezkarnym hfa dosłownie wszędzie łącznie z biurem. Wcześniej przez jakieś 15 lat piłem delikatnie na sen jak wszyscy tutaj co nie mają problemu ( ͡°͜ʖ͡°)
@suqmadiq2ama Ja bylem w swym #!$%@? prymitywniejszy: -Rozped -baranek w sciane -gleba -stawianie sie do pionu -rozped I tak przez ponad rok w dwumiesiecznych interwalach XD. Co za k%#₩@ obled XD.
PS Tryb picia ostre 10dni rzedem, potem detoks pod kroplowkami.
po czym poznać że ktoś przegina z alkoholem - w sensie pytam kiedy zwykłe picie zmienia się w uzależnienie - jeśli piję codziennie drinka po pracy, mam pełną szafkę trunków na wyciągnięcie ręki ale ogarniam życie i jak nie wypije to przeżyje to już? Czy dopiero walenie codziennie do odciny i zaczynanie dnia klinem? Takie mnie rozkminy wzięły ostatnio, bo ziomek twierdzi(a raczej jego dziewczyna) że ma z tym problem, moim zdaniem laska przesadza i po prostu chce mu ograniczyć ze mną kontakty jako z tym "złym kolegą" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co myślicie - jestem ciekaw waszych opinii...
#alkoholizm #kiciochpyta #gownowpis
Najprościej zrób sobie 3 miesiące bez alkoholu i zobacz jak to zniesiesz
Sa tez wysokp funcjonujacy alkoholicy ktorzy pija TYLKO w weekendy. Nie trzeba pic codziennie zeby byc uzaleznionym.
@feniks_pn tak właśnie zrobię - sam jestem ciekaw jak będzie, a mój kumpel od picia też się przyłączy więc zawsze to raźniej
Zobaczymy co z tego wyjdzie, dzięki za pomoc
Mózg pod względem uzależnień jest prosty. Uzależnić można się od wszystkiego. Od Coli, ketchupu, siłowni. Jeżeli będziemy robić coś dostatecznie długo to wejdzie to w nawyk. Życie to szutka wyboru uzależnień. Lepiej być uzależnionym od słodzenia herbaty niż walenia koksu na dyskotekach. Siłowni niż
To tak nie dziala. Jak sobie alkoholik narobi przypalu albo sie konsekwencji przestraszy to moze nawet i dwa-trzy miesiace nie pic.¯_(ツ)_/¯
Jak jesteś to nie wytrzymasz tyle i porzucisz ten plan wcześniej przekonując siebie samego że jest git, kontrolujesz chlanie
Wypisz wymaluj moj ostatni rok picia.
-Rozped
-baranek w sciane
-gleba
-stawianie sie do pionu
-rozped
I tak przez ponad rok w dwumiesiecznych interwalach XD. Co za k%#₩@ obled XD.
PS
Tryb picia ostre 10dni rzedem, potem detoks pod kroplowkami.