[CyfrowyD]

Postanowiłem, że zobaczę jak tam #pieklokobiet pod koniec stycznia na twitterze. Generalnie bardzo ciekawe zjawisko. Widać, że większość Julek wspiera takie akcje bardziej w ramach żebroplusów (przyłączanie się do najbardziej popularnej opinii żeby dostać lajki) niż realnego wspierania tej akcji. Wyjdą raz czy dwa na spacer żeby zrobić relację na insta i podbić kroków na fit bandzie ... i właściwie na tym koniec.

Oczywiście to co piszę jest pewną generalizacją i dalej są młode osoby naprawdę wierzące w sprawę, ale jak stanowią 5% tej grupy Julek to będę mocno zaskoczony. Jest np. taka dziewczyna wobec której policja użyła najdziwniejszego wyzwiska jakie słyszałem chyba: "Taka kolorowa się rzuca" XDDDD Brzmi mocno fejkowo, ale polecam całą historię:
https://twitter.com/taelican/status/1355227481809285124

Wyedukowane kobiety to kolejne dwa obozy: jedne naprawdę wierzą w sprawę i propagują metody jak dalej można dokonywać aborcji (co szanuję, bo gdyby dla mnie coś było ważne to bym też nie odpuszczał). No i jeszcze dosyć ogarnięte kobiety które próbują zarobić na tym wszystkim lub znaleźć sobie projekt do dalszego rozwoju własnej kariery. Np. tutaj:
https://zrzutka.pl/otymsieniemowifilm . Film nazywa się: Rok bez praw kobiet - film o skutkach oświadczenia Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020r. Brzmi to jakby rok temu kobiety zaprzęgnięto w chomąto a w międzyczasie każdy kto chce mógłby je gwałcić. Generalnie tak dla mnie wygląda całe to piekło kobiet. Straszna dramatyzacja i bicie piany o problem 1k kobiet który jest łatwo rozwiązywalny (aborcja za granicą, fundacje pomagające im, etc). Generalnie najlepsze w całej twitterowej narracji jest sugerowanie, że tysiące kobiet umiera tylko te informacje są zatajane. Jasne, bo nikt nie zauważy, że pewnego dnia ciężarna żona mu zniknęła i nigdy nie wróciła ... pewnie poszła po nowe chomąto i za 10 lat wróci. Foliartstwo motzno.

Najgorsi w tym wszystkim są spermiarze. Najbardziej agresywni i myślą, że im to jakoś pomoże w życiu. W międzyczasie mają jakieś 30% szans na wychowywanie nieswojego dziecka lub o wiele więcej procent, że za kilka lat dziewczyna odejdzie z ich mieszkaniem dzięki ustawie pozwalającej na przemoc psychiczną wobec mężczyzn (a nazywającą się ustawą antyprzemocową).

Na koniec zostawiam was z mocną wiadomością (powerful XD) https://twitter.com/selscar/status/1355881623124926466

Szkoda, że nie ma podobnych akcji dla #przegwy
Żeby było śmieszniej są to osoby systematycznie dyskryminowane. Jeżeli facet jest na wsi lub ma pewne cechy osobowości to jest je bardzo ciężko przeskoczyć samozaparciem. Z jednej strony ludzie dyskutują o dochodzie podstawowym uważając, że nie każdy może być programistą 15 k. Z drugiej jak przegrywy nie mogą znaleźć pracy to ich wyśmiewają i jakimś cudem oni jednak chyba powinni zostać programistami. System edukacji w biedniejszych dzielnicach USA uważany jest za przejaw systemowej dyskryminacji murzynów. Jednocześnie gdy w Polsce osoby mieszkające na wsi mają dostęp do gorszej edukacji niczym murzyni to lewica kładąca się na placach w solidarności z murzynami już nie widzi problemu. Są projekty przebranżowienia dla kobiet, ale niewiele w sumie dla osób ze wsi (nie ma np. programu wieś w IT gdzie wciągana by osoby niezależnie od płci). Nie ma problemu z tym, że kobiety odchodzą na emeryturę wcześniej, żyją dłużej, a statystyczny mężczyzna dopłaca 200 k do do emerytury kobiety. Inna sprawa, że lewicowe środowiska blokują dyskusję na ten temat i później udają, że nie ma problemu lub faceci o tym nie mówią. Niestety tak skończyła dyskusja w klubie jagiellońskim o dyskryminacji mężczyzn (została zablokowana, więc się nie odbyła. Niemniej polecam raport: https://klubjagiellonski.pl/publikacje/przemilczane-nierownosci-o-problemach-mezczyzn-w-polsce/). Gdy Julka na twitterze mówiła o zabijaniu facetów to ją zgłosiłem i dostała ostrzeżenie. Jej konto jest nadal aktywne. Gdy ja pisałem o prawach mężczyzn w trakcie afery Leksia to mam już bana XD

#pieklokobiet