Wpis z mikrobloga

  • 1
@Rumeq: Ty chyba sobie żarty robisz. Nigdy czegoś takiego ze strony moich rodziców nie doświadczyłam, a nie mieli ze mną łatwo.


Sytuację jak na tym filmie bardzo dobrze już znam z drugiej strony, czyli jako matka nastoletniego syna. Niejednokrotnie siedział po nocach przy kompie i niejednokrotnie wbijałam tam pogonić go do spania, ale nigdy nie zdarzyło mi się tak drzeć ryja na dzieciaka, a tym bardziej przeklinać w jego kierunku (przy nim w rozmowie ze znajomymi się zdarza, ale też bardzo rzadko). Jeden jedyny raz zdarzyło mi się go strzelić ręką po głowie, czego do dzisiaj sobie wybaczyć nie mogę (mimo, że w porównaniu z tym co na filmie to moje trzepnięcie raczej głaskaniem możnaby nazwać).

Agresja rodzi agresję, nieważne czy słowna czy fizyczna. Jak ktoś coś takiego jak na filmie uważa za normalne to nie powinien mieć dzieci. Nawet jeżeli miałoby się to zdarzać sporadycznie kiedy niby inne środki zawiodą (szczerze wątpię, żeby tego typu matka innych środków w ogóle próbowała). Ten dzieciak ma jakieś 10, max 12 lat. Czym niby mógł sobie na takie traktowanie
  • Odpowiedz
ale ostrzegawczy liść to nie jest bicie


@Rumeq: powinien jej wypłacić ostrzegawczego liścia w zamian w takim razie xD nie powielaj takich mitów mirku, fizyczna agresja to nawet odepchnięcie
  • Odpowiedz
  • 0
@Satos mordeczki. będziecie mieć dzieci, zobaczymy. Przemoc nigdy nie jest wyjsciem. Ale jednak trochę macie ta granice zatarte. Krzykniecie, podkreślenie swojego słowa złapaniem za ucho nie powinno być uznane za przemoc. Bo nastolatek szybko znajdzie linie ktora on przekroczy, a ty już sobie nie pozwolisz. A na to - myślę żaden ojciec nie powinien pozwolic. Przemoc Rodzi przemoc ale brak poszanowania = pogarda= przemoc małolata wobec innych.

Po prostu trzeba postawić
  • Odpowiedz
bo niby dzieciak ma własny pokój, komputer, telefon. Widać, że to nie żadna bieda


@resuf: Beneficjenci 500+ i pewnie pierdyliarda innych dodatków, to jest kasa.
  • Odpowiedz
Kolegi z pracy dzieciak skończył maturę i jakoś mu się do roboty nie śpieszyło tylko siedział przy kompie to kumpel zmodyfikował skrzynkę z elektryką do jego pokoju. I za pomocą telefonu "pyk" i gasimy światło. Na routerze też poblokował dostępy. Bardzo szybko się chłopak do pionu doprowadził i wyprowadził do innego miasta, znalazł robotę i wszyscy zadowoleni.
  • Odpowiedz
@Rumeq: złapanie za ucho to już w ogóle przykład #!$%@? rodzicielskiego, nie wiem czego taki gest miałby dowodzić, a tekst "będziecie mieć dzieci" jest poniżej wszelkiego poziomu
  • Odpowiedz