Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy ktoś mi może wytłumaczyć czemu kolejny raz poznaje dziewczynę przez internet, piszę z nią przez 1.5 dnia niemalże bez przerwy, odpisuje mi normalnie, całymi zdaniami, wydaje się zainteresowana, pyta mnie o różne rzeczy, umawiamy się na spotkanie w weekend (jest wtorek), w środę sama piszę z samego rana, tak samo podczas pracy, aż nagle przestaje odpisywać i to koniec...
Musiałem się wyżalić.
#tinder #badoo

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61e9dad6f7bdff000a92da0d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 17
@AnonimoweMirkoWyznania: po pierwsze widać, że za szybko się angażujesz. Wyzluzuj. To na te chwile tylko osoba z internetu. Jak się spotkacie z 5 razy to można się nieco zacząć angażować a tak? Nie.
Po drugie przez takie pisanie non stop pokazujesz, że nie masz życia i że ci zależy na niej chociaż nawet jej nie znasz. Przez to ciągłe pisanie mogła zacząć cię postrzegać bardziej jako koleżankę niż faceta.
Po trzecie
@AnonimoweMirkoWyznania: To proste. Wiekszość lasek instaluje Tindera jak im sie nudzi w świąśku ,albo maja ciche dni ze swoim "chłopakiem", albo zrobili sobie "przerwe". Wtedy zaczyna się szukanie opcji zapasowej. Facet z tindera zostaje odpalony w momencie gdy : a) jest "gorszy" od obecnego chłopaka, b) poruchała sie z randomem ale wraca do "chłopaka", c) jej obecny "chłopak" wybiegał n * szansę.
Mirunio: > piszę z nią przez 1.5 dnia niemalże bez przerwy

Tutaj tkwi problem.

Poczytaj trochę o "separation anxiety". Taki protip - zainteresuj ją swoją osobą (jakieś wspólne cele, ambicje, zainteresowania, ciekawe aktywności), a później jak z kolegą ze studiów: odpisujesz, potem trochę mniej, potem zdawkowo, potem znowu godzinka aktywnej rozmowy, a następnie cisza na jakiś 1 dzień. I tak powtarzać aż do spotkania :) Najlepiej gdyby w Twoim życiu działo
OP: > będąc simpem nie wygrasz nawet przez przypadek, bo to trochę tak jakbyś sam sobie podkładał nogę na wyścigu

Tylko w tym problem, że simpem nie jestem, widać było, że sama kończyć nie chce, podrzucała nowe tematy, ciągnęła dyskusje, dlatego mnie zaskoczyło gdy nagle nie odpisała.
No ale trudno, #!$%@?, para usunięta, lecę dalej

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua