Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie wiem czemu, ale zawsze jak rozmawiam z psychiatrą to się stresuję, że to co myślę powiem w jakiś dziwny i #!$%@? sposób, że pomyśli coś dziwnego na mój temat. Za każdym razem się stresuję i boli mnie brzuch. Mam wrażenie, że jak mu mówię o moich narastających myślach samobójczych itd. to pomyśli, że się nad sobą użalam i nie chcę nic robić. (,) Jak się wyzbyć tych myśli? Czasem się boję, że jak mu powiem wszystko co myślę to, że mnie gdzieś do szpitala skieruje albo wyśmieje. () #psychiatra #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61e9abd5f7bdff000a92d6f1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: Psychiatra raczej nie jest od rozmów, to prędzej psycholog. Psychiatra przepisuje ci piguły i nara.

Jeśli typ prowadzi terapie gidze pacjenci rozmawiają, to uwierz mi on się już w życiu tyle nasłuchał wysrywów na różne tematy, że nic go już nie zaskoczy i raczej nie jesteś tą jedyną, wyjątkową osobą, która jako jedyna na świecie przychodzi z problemami z którym jeszcze nikt nigdy nie przyszedł.
Terapeuta nie będzie cię oceniał,
chqbb: To lekarz, od tego jest żeby takich rzeczy wysłuchać i myślę że doświadczonego lekarza niewiele zdziwi/zszokuje. Sama ostatnio się przekonałam jak weszłam do gabinetu, "dzień dobry", i wpadłam w płacz a lekarz zareagował na prawdę spoko. Człowiek który pracuje w tym zawodzie pewnie wiele już słyszał i nic dziwnego sobie o Tobie nie pomyśli, a jeśli pomyśli to podejdzie do tego profesjonalnie.
Po prostu staraj się o tym nie myśleć