Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam z różowym jakies 9-9.5k dochodu miesięcznie netto. Mieszkanie, o którym marzymy wyjdzie nas 750 tysięcy z wykończeniem „pod klucz”. Kupujemy dziurę w ziemi, na którą mamy 270k, czyli kredytu weźmiemy około 480k. Wchodzić w to? Stópki rosną jak szalone, ale zanim wybudują nasz kurnik miną dobre >2 lata, jak nie więcej, a do tego czasu będziemy spłacać odsetki z transz. Chyba do tego czasu sytuacja powinna się już unormować? Wchodzilibyscie w to, czy lepiej poczekać np. rok aż NBP się uspokoi - z ryzykiem, że ktoś nas ubiegnie i mieszkania w tej lokalizacji będą sprzedane? Bo na spadki cen raczej nie liczę w Trójmiescie, może mi życia zabraknąć. #kredyt #kredythipoteczny #mieszkania #nieruchomosci

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61e3dc5af7bdff000a925cfb
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach