Wpis z mikrobloga

Całe życie na wadze poniżej 50 kg, bywało 45, teraz max 48. Drobnej budowy 160cm, całe życie rozmiar xs. Nigdy nie słyszałam złego słowa ze strony facetów, za to od kobiet teksty w stylu anoreksja, zjedz coś, czy to warto się tak głodzić?, chuderlak itp itd są na porządku dziennym.
Bodyshaming zakazany tylko w jedną stronę. Bujajcie się grube laski.
  • Odpowiedz
@dal_: E tam. Szczerze mówiąc najbardziej spotkało mnie to, że co druga laska na tinderze pisze, że jak nie masz 180cm to przesuwaj w lewo. W prawdziwym życiu wygląda to różnie. Bardziej to było w mojej głowie. Tylko różnica jest taka, że jak taka dziewczyna napisze coś takiego albo powie to nie zostanie zrugana za bodyshaming. Ona ma "preferencje". A ja nie przeczytam w Cosmopolitanie, że mój wzrost to nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Smietnik112: atencja spermiarzy obawiam się, że Ci nie grozi mój drogi. A jak dyskutujemy o "ulańcach" podając dane z tzw dupy, to ja przynajmniej udowodniłam, że jestem szczupła nie ważąc 50 kg, a Ty żadnych dowodów oprócz przerobionych zdjęć modelek zaprezentować nie potrafisz, że masz jakkolwiek rację, ba że masz wgl prawo oceniać czyjąkolwiek wagę, bo co jak co jak się od ludzkości wymaga wymiarów wieszaka, to samemu wypadałoby być
  • Odpowiedz
Skąd wiesz, że to przez wzrost? 174 to nie jest mało, mam w swoim otoczeniu niższych facetów i mają dziewczyny. Mój niebieski ma 174cm, nie uważam żeby to było mało. Jak dla mnie 10cm to idealna różnica wzrostu.


@PrzegrywNaZawsze: Bo piszą to otwarcie na portalach randkowych.
Jak słusznie zauważyłeś, w prawdziwym życiu różnie to bywa. Ale nie chodzi o to, tylko o podwójne standardy. Ja nie przeczytam w popularnych czasopismach,
  • Odpowiedz
@dal_: Nie sądzę, bo faceci tak nie mówią. Często sami siebie nawzajem dyskryminują i poniżają. W magazynach dla facetów znajdziesz prędzej artykuły o powiększaniu fiuta albo grubości portfela, nigdy w drugą stronę. Cosmopolitan to tutaj tylko pewna metafora.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Makak87: nie muszę wmawiać, jestem :) i żaden wykopowy przegryw mi nie wmówi, że nie jestem, bo w przeciwieństwie do Ciebie to ja żyje w realnym świecie i otaczam się ludźmi, więc zakompleksiony typ z internetu nie zaburza mojego poczucia tożsamości :) miłego wieczoru przed komputerem kociaku :*
  • Odpowiedz