Wpis z mikrobloga

@Dziarskiluj: karą za zdradę małżeńską powinna być śmierć, zarówno dla zdradzającej/zdradzającego, jak i gacha. I nie ma że "gach nie wiedział że ona ma męża". Skoro nie jest jej pewny czy kogoś już ma, to niech czeka z seksem do ślubu żeby mieć pewność. Jak dla mnie to historia Zauchy skończyła się happy endem
  • Odpowiedz
@trevoz: ale co to znaczy "nie zrobił noc złego"?
Jasne, nie on ślubował wierność i zdradzie winna jest wyłącznie osoba zdradzająca, ale wchodzenie w relacje z kimś zajety jest cholernie watpliwe moralniE.
Jedno nie wyklucza drugiego przecież.

I tak, jasne, decyduje się osoba zdradzająca, jak związek silny to nic ta osoba trzecia nie zdziała, ale nadal -próby "odbicia" i wikłanie się w takie relacje są moim zdaniem nieetyczne i osoby tak
  • Odpowiedz
@agaja: sorrki, usunąłem komentarz, bo z komentarzy powyżej dowiedziałem się, że morderca zabił oboje.

Jasne, nie on ślubował wierność i zdradzie winna jest wyłącznie osoba zdradzająca, ale wchodzenie w relacje z kimś zamek jest cholernie watpliwe moralniE.


Z tym się zgadzam, ale co najwyżej taki ktoś zasługuje na liścia, a nie na kulę w łeb.
Poza tym osobiście uważam, że jeśli kochanek wyjawi prawdę i opowie o tym zdradzanemu mężowi to
  • Odpowiedz
@trevoz: nie no, ja pisalam, że zabijanie kochanka nie jest ok.
W ogóle obeinanie go o zdradę jest snieszne jak dla mnie, bo przecież -jak słusznie zauważyłeś - nie on przysięgał wierność. Nie rozuniem obwiniania "tej trzeciej"/"teho trzeciego", jakby zdradzający mieli być bezwolnymi rzeczami.

Natomiast wyżej odnosiłam się do przedstawiania go jako biednej ofiary, zmanipulowanego biedaczka i męczennika niemal, bo dał się omotac zajętej kobiecie.
  • Odpowiedz
@Dziarskiluj absolutny top jeśli chodzi o artystę. Co do jego losu - bardzo nieadekwatny wymiar kary. Podobno był zapewniany o zakończeniu przez nią związku z mężem. Życie nie jest aż tak czarno-białe jak myślą nastoletnie wykopki.
  • Odpowiedz