Wpis z mikrobloga

Lore gier Assassins Creed jest dość ciekawy, ale zawsze jak się nad nim pochylę, to gniję z jednej kwestii: otóż przez prawie 2500 lat, różne odmiany Asasynów regularnie trzebią wierchuszkę Templariuszy i ich odmian, jednocześnie poszerzając swoje wpływy, członków itp, a mimo to Asasyni ciągle są szczurami żyjącymi w kanałach, a Templariusze zostają królami, papieżami, magnatami czy światowymi korporacjami xD

Jak, no jak można w kółko niszczyć całą organizacje, a i tak leżeć pod jej butem xD Strasznie głupi ci Asasyni

#takaprawda #gry #heheszki
Antydepresant - Lore gier Assassins Creed jest dość ciekawy, ale zawsze jak się nad n...

źródło: comment_1641804129wf0BD7vqw6l2HleyFatrL8.jpg

Pobierz
  • 24
via Wykop Mobilny (Android)
  • 23
@Antydepresant: no tylko że nie. Po pierwsze, mamy kilka odsłon serii gdzie gramy Templariuszem (AC Rogue najbardziej znana) i tam znowu trzebimy liderów Asasynów więc walka jest tak naprawdę wyrównana. Poza tym to jest właśnie geniusz metahistorii tej serii gier, że nie ważne kim gramy zawsze wszyscy nam wmawiają, że są tymi dobrymi i klepią biedę, bo ci drudzy ich okradają i ich prześladują, więc nasze cele wydają się słuszne tymczasem
@RunAway268: masz racje mordo ja tez #!$%@? utknąłem z pół roku temu i nie chce mi się tego tykać . @wist: ahh mój ulubiony templariusz. W 3 byłem w 100% przeciw asasynom xD a rogue jest strasznie niedoceniony
@RunAway268: dla mnie Odyssey z asasynami ma wspólną jedynie nazwę i traktuje to jako głupią gierkę do rozerwania się po pracy - spełnia to zadanie w 100%. Od Origins natomiast oczekiwałem wprowadzenia do historii mojej ulubionej serii gier i zamiast tego dostałem sandboxa, który w ogóle nie wprowadzał do tej historii, w którym zakończenie zrobiono tak, jakby twórcy chcieli napluć w twarz nie tylko fanom serii, ale wszytskim graczom. Także osobiście
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Pabick: ogólnie to #!$%@? wie, nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone i elo xD

Tzn coś tam się orientuję, ale jak w Walhali przyszło zwiedzać świat Isu to w #!$%@? się jarałem, albo jak w AC Odysey można spotkać Kasandrę/Alexiosa w teraźniejszości to wgl szczękę zbierałem z podłogi.

Ubi ciągle potrafi pisać świetne gry i historie, gdyby tylko #!$%@?ć chciwość to było by miodzio.
@Antydepresant: Przecież origins fabularnie miażdży odyseję. W origins masz początek założenia bractwa asasynów (nawet motyw z logiem asasynów wypadł bardzo ciekawie, chodzi o ten trojkat asasynów). A odyseja? #!$%@? #!$%@? milion znaków zapytania, fabuła się ciągnie bo musisz zapierdzielac łódką na drugi koniec mapy gdzie jeszcze cię atakują inne statki czy inni wrogowie. Odyseja to rak
@ZielonyWtychSprawach: przecież ani razu nie napisałem, że Odyssey ma lepszą fabułę niż Origins, wręcz wprost nazwałem tę grę "głupią". A fabuła Origins i tak mi się nie podobala, bo nawiązuje do początków zakonu tylko kilka razy, a przez większość skupia się na zemście Bayeka. Zakon wychodzi mu zupełnie przypadkiem, i to głównie dzięki staraniom jego żony. Wisienką na torcie natomiast jest fakt, że przez kilkadziesiąt godzin budujesz Bayeka pod swój ulubiony