Wpis z mikrobloga

Ja p------e. Dramat przegrywa k---a. Dorabiam k---a na ochronce w sklepie, ale w życiu nie powinienem na niej robić bo mam fobie społeczna, stany lękowe w postaci ekstremalnej i generalnie g---o nie psychikę. Nawet innym w oczy nie mogę spojrzeć żeby się nie zestresować.

Ale złapałem tą robotę bo czegoś potrzebowałem, a rodzice i sytuacja gonili do roboty, a że było spokojnie bo spokojna dzielnica to tak siedziałem od kilku miesięcy na tym stanowisku choć pracownicy sklepu już wcześniej mieli mnie za p---ę i dziwaka i do nikogo się nie odzywałem.

Ale dzisiaj k---a dramat. Otóż w pewnym momencie koleżanka przyszła mi powiedzieć żebym zwrócił uwagę na kamerkach na jakiegoś pijanego i być może nacpanego typa który rzuca dziwnymi tekstami i dziwnie się zachowuje. Spojrzałem na niego i spory bydlak z niego, do tego faktycznie dziwnie się zachowywal to się wystraszyłem i liczyłem że sobie pójdzie. Nie chciałem iść na sklep bo bałem się że w p---ę dostanę. W pewnym momencie wziął setkę wodki, jakieś drobne zakupy i poszedł do kas. Ciągle obserwowałem go na kamerach i zobaczyłem jak pije tą setkę w kolejce do kas po czym chowa do kurtki. Powinienem był zareagować ale jak mówiłem p---a jestem straszna i nie chciałem ryzykować dla głupiej setki.
Jednak menadżerka sklepu to zobaczyła i okazała się odważniejsza ode mnie i podeszła do typka. Jak to zobaczyłem to poleciałem do niej ale na miejscu już jej nie było. Po czym wróciłem do pomieszczenia ochrony, a tam pracownicy sklepu pilnują tego typa. Musieli go pochwycić jak biegłem do kas i zaprowadzić do pomieszenia ochrony jakąś inna alejką że się nie minęliśmy.

Nie wiedziałem co robić, więc po prostu usiadłem i już w tym momencie glupio mi było że typa zatrzymać musiały koleżanki a nie ja.

Ale miało być jeszcze gorzej. Totalnie nie wiedząc co robić bo koleżanki wezwały już policję to po prostu siedziałem na dupie ale w pewnym momencie typ który wcześniej był spokojny zrobił się agresywny i zaczął rzucać jakieś przekleństwa. Koleżanka z pretensja do mnie czy zamierzam tak siedzieć czy jednak zrobić swoje jako ochroniarz. W tym momencie fobia społeczna i leki uderzyły mnie w ryj i po prostu zacząłem się trząść.

Wybelkotalem tylko
-mam wezwać policję?
- na co one że policja już wezwana.
W tym momencie fobia społeczna i s----------e uderzyło mnie już tak mocno że nie dość że się trzęsłem to jedyne o czym zacząłem myśleć to jak stąd s--------c. Powiedziałem tylko ze na chwilę muszę wyjść i wyszedłem z pomieszczenia nie wiedząc co właściwie robię. Więc poszedłem do łazienki. Umyłem tam ręce i wróciłem trzęsąc się dalej.

W końcu policja przyjechała i sprawa została załatwiona ale tak jak zawsze się siebie wstydzę tak teraz dosłownie czuje się jak trędowaty. Nawet patrza na mnie jak na trędowatego. A jutro miałem jeszcze iść do pracy ale nie wiem czy k---a dam radę że wstydu się tu pojawić znowu.
Ja j---e moje s----------e jest zbyt silne.
#przegryw
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rudyprzegrywv2 kiedyś z Januszem jeździłem (oczywiście na czarno) malować różne rzeczy. Raz byliśmy u takiego bogatego gościa jakąś wiatę drewnianą zaolejować i wylałem chłopu na nową kostkę przed domem całe chyba 10l wiadro ciemnego oleju do drewna. Po prostu przy otwieraniu prez moje s----------e i dwie lewe rączki wiadro wypadło z samochodu, spadło na kostkę. Olej się rozprysnął na wszystkie strony i zaczął spływać do bramy (staliśmy na górze przed garażem
  • Odpowiedz
@Rudyprzegrywv2: Nie martw się, co miałeś ryzykować oklep za jakąś pewnie minimalną. Ja wiem, że po to zostałeś zatrudniony ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale nie ma co, znajdź sobie coś mniej stresującego, gdzie nie wchodzi w grę bijatyka. Nie każdy jest fajterem i bardzo dobrze. Wolę sto razy takiego spokojnego gościa, który się boi bić tak jak ty, niż jakiegoś boksera. Inna sprawa, że powinieneś mieć
  • Odpowiedz
@Rudyprzegrywv2: Każdy, ale to każdy ma jakieś p------e, wstydliwe historie. Wszystko to jest informacja zwrotna, żebyś mógł to w sobie przemielić i wizualizować ewentualne sytuacje, które mają nadejść w przyszłości. Ja też miałem fobię społeczną, jestem introwertykiem ale zawsze rzucałem się na głęboką wodę (głównie z musu, wiadomo, że jakbym mógł sobie pozwolić finansowo to bym miał to w dupie) i przezwyciężyłem swoje lęki. Pracuję z ludźmi i jestem w
  • Odpowiedz
  • 0
@Rudyprzegrywv2 nie przejmuj się tym co się stało. Tak jak inni Mirkowie pisali - po co ryzykować zdrowiem dla paru złotych. Jeśli bojisz się podobnych sytuacji to może postaraj sobie wyobrazić co można zrobić w takiej sytuacji i jakie są opcje dla najlepszego rozwiązania sytuacji. Czasami wystarczy spokojnie powiedzieć takiemu typowi - proszę zapłacić bo wezwiecie policję ( Wy wezwiecie- pierwsza informacja dla gościa że jest was wielu) że poniesie konsekwencje,
  • Odpowiedz