@Vadzior: najgorzej to być zaskoczonym, ze „jakaś stronka w internecie” ma sile sprawczą. Tutaj chociaż ma świadomość ze zbiorowy autyzm wyciągnie wszystkie brudy xD
@I_See_Bad_Pixels: Oj tak. Miałem pasibusa bardzo blisko. Czesto z pracy całe biurowce chodziły. Kolejki niemiłosierne, nie było gdzie usiasc, po pol godziny czekania. Burgery były zacne. Obecnie mimo rozbudowy kolejnych biurowców i mieszkan wkoło, w pasibusie jest dosłownie kilka osob an krzyż. Jak sie zepsuło to mowie, dam szanse za jakis czas. Przychodze za jakis czas i jeszcze gorzej. Wczesniej porcja burgera i frytki była no dość spora. Obecnie to
@I_See_Bad_Pixels dokladnie jak mowisz. Na Wlodkowica we Wrocku z ziomkami lazilismy w piatki na burgera do pasika, nie szlo tego zezrec, dodatkowo byly pompki z sosami. Teraz za 40 pln to mozna wyjac glodnym
@TomWro: nie do końca. Napewno nie jest to to samo co kiedyś. Mieszkam we wro obok mam maka i pasibusa. Burger w macu kosztuje tyle co w pasibusie a jednak różnica jest znaczna. Poprostu nie jest to już kraftowy Burger ale jakoś sieciowa jest chyba najlepszy.
Hehe na początku 30 chętnych na 1 stanowisko to były szkolenia wielkie jak ma burger wyglądać, a dzisiaj jest 1 chętny na 30 stanowisk i burger już może wyglądać jak kupa... 🫠
Kilka miesięcy temu zamawiałem z Pasiburgera trzy burgery, każdy z tych normalnych. Jak przyjechały, to zrobiłem xD, co to jest? Trzy małe pikutaski na dwa gryzy, każdy po 30zł. Poczułem się oszukany wielkością serwowanych burgerów i więcej tam już nigdy nie zamówię.
Standardowa droga, od burgerowni z pasją przez sprzedaż i maszynkę do robienia pieniędzy. Pewnie ktoś się nachapie i zamknie interes twierdząc, że burgery wyszły z mody, ale to polska szkoła biznesu - wycisnąć jak cytrynę i zamknąć xD
Komentarze (137)
najlepsze
źródło: joey-see-self-on-tv
Pobierz(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Poprostu nie jest to już kraftowy Burger ale jakoś sieciowa jest chyba najlepszy.
@Murasame: Daj k---a spokój... To nie stoi obok tego co było podawane te 7 - 8 lat temu w pierwszych lokalach.
Do czasu dopóki nie zaczęli kombinować z gramaturą buregra bylo super. Potem jest równia
Jak przyjechały, to zrobiłem xD, co to jest?
Trzy małe pikutaski na dwa gryzy, każdy po 30zł.
Poczułem się oszukany wielkością serwowanych burgerów i więcej tam już nigdy nie zamówię.