Wpis z mikrobloga

Podsumowanie wyjazdów do #p0lka i efekt #podrywajzwykopem

Julki:
1. Warszawa - 22lvl - 9/10

Jak pisałem w poprzednim wpisie, misja zakończona sukcesem po samen kulen, niespodziewanie dobrym, choć w ostatecznym rozrachunku wymagania różowej do utrzymywania kontaktu były tak duże, że zakończyliśmy to wymownym ghostem. Trochę szkoda, ale odległość jest zbyt duża.

2. Zielona Góra - 18lvl - 8/10

Runda 2 we Wrocławiu, młoda Julka przyjechała w wyzywającym stroju eksponując swoje cudne walory. Czasu nam starczyło na szybką akcję netflix & chill. Chciała zostać dodatkowo na noc, ale mieszka jeszcze z rodzicami i jej nie pozwolili, generalnie jest to dość problematyczne, bo w całości jako osoba nie bardzo mnie ujmuje i jeździć mi się regularnie do niej nie chce. ¯\_(ツ)_/¯

3. Jelenia Góra - 19lvl - 8/10

Ghost.

4. Wrocław - 25lvl - 8/10

Gdy idziesz i spotykasz ładną dziewczynę i wszystko jest dobrze dopóki nie zaczyna gadać #!$%@? głosem składając zdania jak ameba. Niestety ale w takim przypadku kontynuowanie jakiejkolwiek znajomości nie ma sensu, a cała opowieść opierałaby się na opisaniu co wypiłem i zjadłem w restauracji.

Zastanawiałem się jak ogólnie można podkręcić takie spotkania, do tego robienie live wpisów z wołaniem jest po prostu problematyczne. Całość dla mnie osobiście była dosyć ciekawa, bo się przemieszczałem, ale przyznam, że miałem ochotę na coś więcej. Reasumując te spotkania są już po prostu dla mnie przeruchane na każdy sposób. Będę myślał jeszcze nad podobnymi akcjami w przyszłości, ale w innym formacie. Póki co mam kilka pomysłów.

1. Tinder spotkania, ilość, nie jakość, możliwe dwa spotkania w jednym dniu
2. Tinder jako 24 latek (jestem ciekaw różnicy i czy różowe to łykną - wyglądam dość młodo mimo 30+)
3. Tinder jako sponsor beciak ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wydatki: 1k
Sukces: 50%
Dalsze znajomości: 25%

#tinder #badoo #logikarozowychpaskow
  • 23
  • Odpowiedz