Wpis z mikrobloga

siemka, mam pytanko, otóż niefortunnie jak cofałem lekko najechałem na przód samochodu jakiegos ziomka. Na samochodzie tego ziomka nie bylo nic widac, na moim może 1-2 ledwo zauważalne rysy, żadnego wgniecenia, mimo wszystko mówił, że pójdzie do mechanika sprawdzić czy coś sie nie stało i tu przechodze do meritum. Jak wyglada sprawa z OC? czy moge ewentualne koszty naprawy (jeśli jednak coś sie stało) pokryć z własnej kieszeni czy dla niego bardziej korzystniejsza sytuacja bedzie pokrycie kosztów z mojego OC? jestem w tych sprawach zielony.
#samochody #ubezpieczenia #wypadek #kolizja #motoryzacja
  • 12