Wpis z mikrobloga

Właśnie ukończyłem Kroniki Myrtany: Archolos. Nie wiem, czy będzie mi się chciało pisać jakąś dłuższą recenzje, ale grało mi się wyśmienicie. Jako całość Kroniki są nawet lepiej zaprojektowane od pierwszej czy drugiej części Gothica, jednak i tak to przygody Bezimiennego są dla mnie nadal numerem jeden. Nie wiem czy to wnika z sentymentu, czy może jednak faktu, że Kroniki to nadal tylko mod, a GI i GII to kanon historii królestwa Myrtany.

Chyba najbardziej spodobał mi się fakt, że nie jest to kolejna historia o ratowaniu świata - Marvin działa tutaj tylko i wyłącznie z własnych pobudek, czyli chęci odnalezienia swojego brata Jorna oraz późniejszym znalezieniem osób odpowiedzialnych za jego porwanie.

Jednak poszukiwania Jorna, cała intryga z Wilczymi Synami i Volkerem, motyw konfliktu pomiędzy Myrtańczykami a rdzennymi mieszkańcami Archolos naprawdę ładnie ułożyły się w jedną całość. Świetna gildia Araxos i straż miejska. Questy zarówno główne, jak i poboczne. Fabularnie jest to po prostu majstersztyk.

Świetna jest także cała masa usprawnień w mechanice gry, jak możliwość wykonania kilku sztuk broni naraz lub usmażenia jednocześnie całego surowego mięsa w ekwipunku. Połączenie run teleportacyjnych w jedną. Podzielenie wartości statystyk takich jak siła na te, które uzyskaliśmy poprzez naukę oraz te, które uzyskaliśmy dzięki stałym bonusom, dzięki czemu nie trzeba oszczędzać eliksirów podnoszących na stałe statystyki na koniec gry, bo uzyskanie większej siły dzięki eliksirom nie podniesie nam automatycznie progu kosztu punktów nauki.

O nowych broniach i pancerzach, przedmiotach, potworach, animacjach, świetnym świecie gry (miasto Archolos poza wielkością nie ustępuje Nowigradowi z Wiedźmina 3) nie wspominając.

Ten mod to jest po prostu pozycja OBOWIĄZKOWA dla każdego fana serii Gothic, a moim zdaniem nawet osoby, które odbiły się od przygód Bezimiennego, mogłyby spróbować swoich sił. Na pewno nie pożałują, a jeśli tak... no cóż, ich strata.

#gothic #kronikimyrtany #gry
maciorqa - Właśnie ukończyłem Kroniki Myrtany: Archolos. Nie wiem, czy będzie mi się ...

źródło: comment_1641488221VP7WpaEndrjPS3T6WXREkp.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@maciorqa:

Podzielenie wartości statystyk takich jak siła na te, które uzyskaliśmy poprzez naukę oraz te, które uzyskaliśmy dzięki stałym bonusom, dzięki czemu nie trzeba oszczędzać eliksirów podnoszących na stałe statystyki na koniec gry, bo uzyskanie większej siły dzięki eliksirom nie podniesie nam automatycznie progu kosztu punktów nauki.


najlepsze jest to, że wielu fanów kiedyś było przeciwnym zmianie tego. Bo mówili że tak jest lepiej, że trzeba wtedy świadomie inwestować w
  • Odpowiedz
@haxx: I dlatego żarcia powinieneś używać na początku gry, a mikstur pod koniec. Mi się podoba takie rozwiązanie.

Jeżeli żarcie też powinno leczyć procentowo, to musiałby być to większe wartość, tak jak np w Gothic 3 smażone mięso leczy aż 20% hp a mikstura lecznicza 50%. Tylko jeżeli w Kronikach żarcie miałoby leczyć %, to ile musiałyby leczyć wtedy mikstury lecznicze, jak taki eliksir leczniczy ma już 70%?
  • Odpowiedz
@haxx: No i właśnie to jest dobre. Na początku jako zwykły parobek leczyny się jadłem a później jako bohater leczynmy się miksturami i magią. Ja w późniejszych fazach gry wszystkie dania sprzedałem oprócz tych na bazie grzybów.
  • Odpowiedz