Wpis z mikrobloga

W związku ze zbanowaniem profilu Konfederacji na Facebooku wiele się tu dziwnych teorii od wczoraj naczytałem, więc chciałbym wyjaśnić parę kwestii.

1) FACEBOOK ŁAMIE WOLNOŚĆ SŁOWA I KONSTYTUCYJNY ZAKAZ CENZURY

"Wolność słowa" jaką znamy z konstytucji (czy to polskiej, czy amerykańskiej) dotyczy tylko i wyłącznie cenzury państwowej. Państwo, jako jedyna instytucja mająca prawną możliwość użycia przemocy wobec Ciebie, nie ma prawa zabronić Ci wypowiadania swoich opinii ani krytyki.

Przepis ten natomiast nie dotyczy prywatnych podmiotów. Żadna prywatna osoba lub firma nie ma obowiązku słuchać twoich opinii ani umożliwiać Ci ich propagowania. Facebook ma prawo decydować co znajduje się na ich serwerach tak samo jak forum kibiców Widzewa Łódź ma prawo usuwać posty twierdzące, że Wisła Kraków to najlepszy zespół.

Nikt nie zabrania Konfederacji wypowiadania się czy głoszenia swoich poglądów - mogą robić to tak jak robili to wcześniej. Po prostu prywatna firma nie chce, by robili to u nich.

2) FACEBOOK ZŁAMAŁ UMOWĘ!!!

Konfederacja nie miała żadnej specjalistycznej umowy z Facebookiem (z tego co mi wiadomo). Założyli normalnie konto jak wszyscy inni, zgodzili się na regulamin i tyle. FB uznał, że regulamin łamią i konto im usunął.

Jakby Konfederacja miała podpisaną indywidualną umowę z Facebookiem, gdzie wyszczególnione było, że FB zobowiązuje się do hostowania (za wynagrodzeniem) ich strony przez okres X lat, z zapewnieniem dostępności pod groźbą kar umownych itp. to byłaby inna dyskusja.

Ale nic takiego nie miało miejsca i twierdzenie, że "Facebook złamał umowę bez odszkodowania" to tak jakby twierdzić, że zbanowanym użytkownikom na wykopie należy się odszkodowanie za bana.

3) LEWAKI PŁAKAŁY W OBRONIE TVNU BO WOLNOŚĆ SŁOWA A TO POPIERAJĄ - HIPOKRYZJA!!!

Porównanie kompletnie bez sensu i odpowiedź na nie nawiązuje do punktu pierwszego. TVN nie został np. zamknięty przez Discovery, czyli jaki prywatna decyzja właściciela, tylko jego zamknięcie/sprzedanie wymuszone zostałoby przez rząd.

Tego dotyczyły protesty. Analogiczna sytuacja do Konfederacji miałaby miejsce wtedy gdyby rząd PIS nakazał Facebookowi usunięcie konta Konfederacji. Wtedy moglibyśmy mówić o jakimś podobieństwie.

4) NIE MOŻNA PORÓWNYWAĆ TO DO SPRAWY DRUKARZA BO DRUKARZ SIĘ NIE ZGODZIŁ OD RAZU A FACEBOOK POZWOLIŁ IM NA ZAŁOŻENIE KONTA!!!

To już wyższy poziom robienia fikołków. To, że zgodzimy się komuś świadczyć jakąś usługę, nie oznacza, że odbieramy sobie prawo do zaprzestania świadczenia jej.

Jeśli wpuścimy gościa do restauracji, przyjmiemy jego zamówienie a on nagle po paru kieliszkach zacznie robić burdy, krzyczeć i zaczepiać innych gości to mamy prawo go usunąć? Czy zgodnie z logiką Konfiarzy skoro wpuściliśmy go do knajpy to teraz musimy pogodzić się z wszystkim co robi?

5) FACEBOOK TO NIE JEST ZWYKŁA FIRMA, TO WIELKI MONOPOLISTA, NIE MOŻNA TEGO PORÓWNYWAĆ

No zgadzam się, Facebook to olbrzymia firma. Ale swój status niemal oligopolisty uzyskała w warunkach wolnorynkowych. Żaden rząd nie daje im "licencji na social media" czy nie zabrania innym firmom założenia swojej sieci społecznościowej.

Czy dlatego, że jakaś firma odniosła sukces, to znaczy, że traci prawo do decydowania sama o sobie i należy ją regulować bardziej niż inne? A gdzie tu wolność gospodarcza?

***

Podsumowując - oburzenie Konfederacji jest naprawdę bardzo śmieszne. Od lat wyznawcy "paróweczkowej szkoły ekonomii" krzyczący o "wolnym rynku", "samoregulacji", "chcącemu nie dzieje się krzywdą" nagle zmieniają zdanie gdy to oni dostają po dupie.

Albo przyjmujemy "wolny rynek" z dobrodziejstwem inwentarza, albo akceptujemy, że potrzebna jest kontrola i ograniczenia. Tylko wtedy to się kłóci z tym co kuce mówią od lat...

Gdy prywatny podmiot decyduje się zakończyć z nimi współpracę nagle wolny rynek przestaje być święty i potrzebne są regulację i państwowe interwencje.

Dyskusja o tym ile władzy mają w rękach wielkie, globalne korporacje jest wg. mnie potrzebna. Tylko niezmiennie śmieszy gdy nasze #4konserwy z lubością używają argumentów o "wolności" gdy jest to pałka, którą mogą bić po głowie swoich przeciwników. Natomiast gdy sami nią dostają, to rozpoczyna się płacz...

#neuropa #4konserwy #konfederacja #facebook #polityka
Pobierz
źródło: comment_1641465254tqq62N0inIiLu7KaT5wreA.jpg
  • 12
1) FACEBOOK ŁAMIE WOLNOŚĆ SŁOWA I KONSTYTUCYJNY ZAKAZ CENZURY


@rzep: odkąd istnieją prawicowe (i nie tylko) portale to obowiązuje na nich 'cenzura' i ichniejsza administracja/moderacja umieszcza co chce i usuwa co chce. Ale jak ktoś tak robi wobec prawicy to zawsze jest skandal i żądanie interwencji państwa.

Zresztą wszystkie te punkty i tak sprowadzają się do tego samego, czyli do mentalności Kalego.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@rzep: ja tam caly czas powtarzam. Juz walic te konfe, ale dyskusja powinna sie toczyc wzgledem tego co dalej robic z fb. Tak jak mamy ograniczenia względem tego co puszczamy w telewizji, tak samo fb ksztaltuje w pewien sposób rzeczywistość i powinna zaistnieć dyskusja na ile mu mozemy pozwolić i jak definiujemy wolność słowa. Porównywanie FB do kółka religijnego mija sie z cele, to jest bardziej forum dyskusyjne.

Problem z fb
ja tam caly czas powtarzam. Juz walic te konfe, ale dyskusja powinna sie toczyc wzgledem tego co dalej robic z fb. Tak jak mamy ograniczenia względem tego co puszczamy w telewizji, tak samo fb ksztaltuje w pewien sposób rzeczywistość i powinna zaistnieć dyskusja na ile mu mozemy pozwolić i jak definiujemy wolność słowa. Porównywanie FB do kółka religijnego mija sie z cele, to jest bardziej forum dyskusyjne.


@ButtHurtAlert: Z tym się
@rzep: tak rozumiemy facebook zbanował konfę, a konfa hipokryci bo twierdziła że prywatni mogą robić co chcą BK
Musicie serio spamować tym samym postem 5x dziennie od 2 dni i plusować sobie go z list? Wolę już gorące zaspamowane #patostreamy bo przynajmniej każdy post jest inny.
Ale swój status niemal oligopolisty uzyskała w warunkach wolnorynkowych


@PiccoloColo: FB jak każda amerykańska korporacja korzysta z dużego benefitu wynikającego z dominacji kultury anglosaskiej na świecie. FB jak każda amerykańska korporacja ma wsparcie rządu USA w momencie gdy inny kraj lub podmiot (UE na przykład) próbuje opodatkować przychody tej korporacji.

Choćby z tych dwóch powodów mówienie o wolnorynkowych warunkach w przypadku FB jest "lekką" przesadą. I nie, nie popieram konfederacji. Po