Wpis z mikrobloga

Ale porażka jest na #sympatia ze strony chłopów. Zwykle narzekacie, że baby złe, księżniczki itp. No i zgadza się, bo większość patrzy na mordę i status materialny, a przeciętniakowi będą odpisywały zdawkowo, albo w ogóle. Srał-je-pies, wiadomo.

Ale jest jedno "ale". Założyłem sobie tam fake konto. Dziewczyna przed trzydziestką, duże miasto, taka 7-8/10 powiedzmy. Mam to konto z pół roku, może już z rok? Nie chce mi się sprawdzać. Rzadko tam wchodzę, a mam 1300 wiadomości około. Jak jestem online to portal podsuwa mój profil gdzieś wyżej na liście i wtedy dostaję wiadomość raz na kilka minut, aż irytujące to jest.
Na sympatii można napisać do kogo się chce, nie wiem jak na #tinder, nieważne. I dużo chłopów pisze, ale to co piszą to niezły kabaret.

Pierwsze wiadomości pisane od typów w celu nawiązania kontaktu są bardzo schematyczne i w zasadzie można podzielić i je i osobników, którzy je piszą na kilka grup:

a) zaczepka/gif/pytanie gotowiec - chłopu nie chce się pisać albo nie ma konta premium (dycha na miesiąc) i może napisać tylko jedną wiadomość dziennie, więc masowo spamuje do różnych loszek darmową, automatyczną "zaczepką", czyli wiadomością wysraną na kolanie przez jakiegoś pryszczatego programistę 1,5k która brzmi " Mrugam do Ciebie, teraz Twój ruch". Co to curva szachy 5d, jakieś ruchy, o co tu chodzi? Ruchy to mogą być frykcyjne na dalszym etapie znajomości #pdk. Ale nieważne - spamują tym gównem i taka loszka ma takich wiadomości najwięcej. Albo pytania, też wysrane przez tego programistę typu "czy wolisz jeść budyń, czy używać go jako sanki". Takie teksty, że twój stary pijany ma lepsze po wojaku.

b) spermiarz/przepraszam, że żyję/czy mógłbym ci lizać buty - chłop zdesperowany, od razu komplementuje loszkę, że jest piękna, że go oczarowała, niczym jakiegoś marnego grajka w jego dennych piosenkach disco-polo. Albo, że się zakochał, chce się ze mną ożenić itp. Albo pytają czy nie przeszkadzają, czy loszka pozwoli im na coś tam, np. zaproszenie gdzieś tam, numer telefonu. Na tych to szkoda mi śliny, każdy wie o co chodzi, nie trzeba wyjaśniać. Po co to żyje?

c) frustrat - najpierw pisze jak spermiak, ale jak go zlewam to zaczyna obrażać (i w sumie dalej pisze jak spermiak, bo płacze z tego powodu, że nie mam dla niego czasu), albo dodaje mnie na czarną listę - jakby to curva miało być dla mnie dyshonorem, że jakiś kartoflak nie chce ze mną rozmawiać. Coś w stylu "Glik i Hajto blokują Sousę na twitterze". Jeden to mnie nawet wyzywać od dziwek zaczął, ale mu wjechałem na ego, że ma rozyebaną beemkę i podróbkę koszulki Ralph Lauren i nie ma się czym chwalić.

d) cool story - Chłop z dupy zaczyna opowiadać o swoim życiu, jakby był starym passatem, który chce się sprzedać na otomoto. Ile ma dzieci, gdzie pracuje, co lubi robić itp.. Jeden mi napisał taką bezbeczną wiadomość, gdzie wstawiał jakieś filmiki na poziomie polskich kabaretów, gdzie żartował np., że Ken Block (taki kierowca rajdowy, znany z tego że driftuje samochodami w ramach reklamy Monstera) to jego kolega z warsztatu. Albo przy nieodpisywaniu prowadzą monologi sami ze sobą. W sumie dupa mogłaby być niemową dla takiego kretyna.

e) chciałbym cię poznać, porozmawiamy? - no jak napisałeś to przecież wiadomo, że chcesz mnie poznać, pajacu. Też desperaci bo proszą się o rozmowę ze swoją boginią. Dużo z nich też ma wiadomość gotowca np. jeden chłop pisał mi co jakiś czas "jak mija *dzień/pora tygodnia*. Np "jak mija czwartek", "jak mija weekend", aż się pomylił i napisał "jak mija czwartek" w sobotę, a potem się poprawił, że chodziło o sobotę XD albo inny typ nazwał mnie "anią", choć imienia nie podawałem. Albo potrafią wysłać wiadomość, a jak nie odpowiadam to ją kopiują i wysyłają znowu. Pozycjonują się spermiaki. Ctrl + v najlepszy na podryw

f) pytanie o moje życie - np. co lubię oglądać, jakie książki lubię, jakiej muzyki słucham itp.

g) sponsor - proponują kwoty rzędu 2,5 czy 4 tys. PLN za wspólnie spędzoną noc, albo inny "dyskretny układ". W sumie teraz sprawdziłem, że tyle bierze dziwka premium.

h) zboczeniec - proponuje wysłanie pindola, jakieś dewiacje seksualne. Takich miałem mało, ale widziałem profil innej dziewczyny co już w opisie miała, żeby nie pisać do niej z propozycjami scatu, ballbustingu, trójkątów, lesbijskich romansów itp.

i) stary cep - chłop starszy o 10-20 lat (albo i więcej, zdarzało się) płacze, że pewnie jest za stary dla loszki, albo pyta czy jej to nie przeszkadza, ew. opowiada o nieudanych małżeństwach, dzieciach itp.. Średnia wieku dla lochy przed 30 wyniosła 34 z kawałkiem (średnia ze 160 badanych osobników).

j) nawiązanie do opisu - chłop pisze coś tam związanego z moim opisem. Jeden to wkręci nieudolnie, drugi bardziej z pomysłem np. zacznie odnosić moje hobby do swojego życia, pochwali się swoimi podróżami itp. To jest chyba całkiem spoko opcja na rozpoczęcie kontaktu, o ile zrobisz to z głową, a nie podlizujesz się jak spermiaki np. nagle kochasz podróże, a tak naprawdę w życiu podróżowałeś tylko kiblem EN57 z plastikowymi kanapami do ciotki do Pcimia.

Mam też fake konto chłopa i on już nie ma 1300 wiadomości tylko ze 100 i w jakichś 80% to jest darmowy gotowiec, a reszta to nawiązania do opisu, rzadko coś innego np. zaproszenie na kawę, spermienie (ślużenie? ( ͡º ͜ʖ͡º) Spermienia kobiet nie ma praktycznie w ogóle, może jeszcze zachowują RiGCZ, albo są za biedne na konto premium i stać je tylko na zaczepki. Odwiedzin profilu jest dużo, a wiadomości mało, więc coś tam nie halo jest, albo są inteligentniejsze od spermiaków i potrafią się poznać na fejku. Albo wchodzą na mój profil bo i ja z tego profilu przeglądam loszki. Dziewczyny zwykle brzydkie, ale chłopy to też kartoflaki w większości.

Ogólnie to śmierdzą te wiadomości chłopów desperacją. I kim taki chłop będzie w związku, jak na dzień dobry spermi i modli się do swojej bogini? Jakimś podnóżkiem co najwyżej.
Najlepiej byłoby chyba nawiązać do opisu, może jakąś anegdotkę rzucić neutralnie i kulturalnie, a jak nie odpisze loszka albo okaże się tępą dzidą to ją olać i napisać do następnej. Albo w ogóle nie pisać, a tylko grać w "bingo", czyli odpowiednik "matchy" na tinderze, to jeszcze lepsze.
A już najlepsze to poznać kogoś w prawdziwym życiu.

#przegryw #zwiazki
  • 21