Wpis z mikrobloga

#depresja #psychologia

Nikt o tym nie potrafi powiedzieć wprost. I to jest właśnie fundamentalne źródło depresji...
Jasne, są zmiany w mózgu, ale to nie są losowe zmiany, na zasadzie że nagle dobry chłopak, czy dobra dziewczyna ma depresję, bo nie wiadomo skąd pojawiły się zmiany w mózgu!...
To są zmiany które wynikają z czynników środowiskowych. Tak, mierzymy coś, badamy, przepisujemy leki, piszemy prace naukowe i nagrywamy filmiki na YT.
Ale nikt kurła nie powie, że te zmiany to efekt reakcji na toksyczne społeczeństwo, środowisko. Winny jest "chory", który ma zmiany w mózgu a nie otoczenie które te zmiany wywołuje. Odpowiedzialnym jest "chory" który musi się przystosować a nie większość, masa, pozbawiona refleksji, pogrążona w psychozie, łatwo sterowalna, więc manipulowana.
Depresja to naturalny mechanizm obronny, ukazujący w wyrazisty sposób absurdy świata w którym przyszło nam żyć.

Ale ponieważ jednostki nie są w stanie nic z tym zrobić, napotykają bowiem jedynie na ogromną inercję o masowym charakterze, imperatyw "normalności", imperatyw rozmnażania się w tym świecie, więc to oczywiste że jednostki wrażliwe, myślące, będą mieć pod górę.
Wmówi się im zatem, że coś z nimi jest "nie tak", że przecież powinniśmy się cieszyć!
Że przez nich, tych smutnych, inni ludzie cierpią i nie mogą czerpać pełni życia jako ignoranci zanurzeni w płytkim, materialistycznym świecie...
To straszne!

Ci biedni, głupi i nieprzystosowani, depresyjni ludzie, psują zabawę, odbierają radość z życia. Chcą rozmawiać o czymś, chociaż przecież wiadomo, że nie ma o czym rozmawiać.
To wszystko jest oczywiste! Tylko jakiś "przegryw" ma obiekcje... Zanudza jakimiś dywagacjami, podczas gdy my się po prostu chcemy ruchać i cieszyć z życia!

A co najważniejsze, nie musimy się nikomu tłumaczyć z tego co robimy, nie musimy mieć wyrzutów, nie musimy przepraszać, jesteśmy wolni, co nas obchodzi, że ktoś poczuł się zraniony, najwyraźniej był słaby/słaba...
Nie to co my, piękni, uprzywilejowani, lepsi... #!$%@? nas to obchodzi jak ktoś się poczuł.

Masz być zwierzaczkiem... Masz samochód, smartfona, kredyt na mieszkanie? Wow! Ale ty jesteś silny, potrafisz zaimponować płytkiej dupie, czujesz że jesteś samcem alfa... Robisz wszystko to, co ci kazano i rozpiera cię duma, że potrafisz się przystosować.
Szkoda tylko, że dałeś się oszukać, w efekcie czego, mimo iż jesteś "samcem alfa", z jakiegoś niewyjaśnionego powodu, kobieta znika, odchodzi bez słowa. Nie rozumiesz, podobnie jak ona, o co w tym wszystkim chodzi.
Braki intelektualne, braki we wrażliwości po obu stronach sprawiają, że odczuwacie ogromny zawód. Zarówno Ty jak i Ona.
Ale nie umiecie o tym porozmawiać, ponieważ to jest temat Tabu, ponieważ wyznaczono wam role, wobec których nie mieliście nigdy odwagi się przeciwstawić, ponieważ nigdy nie uznaliście za zasadne, by o tym porozmawiać, ze strachu że w ten sposób utracicie swoją męskość czy kobiecość.

Wielki samiec alfa, jest jedynie przerażonym, wykastrowanym emocjonalnie dzieckiem. Ale wielu uwierzyło w jego mit. Podobnie jak kobiety, zagubione wobec tego, zniszczone, zdradzone...

Będą nas leczyć na depresję, ale nikt nie rozumie a raczej niewielu rozumie o co w tym wszystkim chodzi. A jeśli rozumiesz, to i tak siłą rzeczy będziesz w mniejszości. I to cię #!$%@? zje, wykręci, wyniszczy...
Będą cię próbować ratować...

No cóż... zostało mi zaledwie 40 lat życia, więc wolę związać się ze zbrodniarzem wojennym, niż z jakimś randomowym mirkiem, który mówi mi że mnie kocha. Tamten przynajmniej da mi futra, skóry i chleb, da moim dzieciom bogactwo! A nie jakiś przegryw, który działa w podziemiu i nic nie ma poza jakimiś bzdurnymi ideałami.
Jestem silną i praktyczną kobietą!

#!$%@?! Ludzie, dopóki to się nie zmieni, w was kobietach i w nas mężczyznach w sensie co my tak naprawdę akceptujemy i na czym próbujemy budować, to to się #!$%@? nigdy nie zmieni. Będziemy tylko płodzić te nieszczęśliwe dzieciaki jako zakładników naszego ego, zwierzęcych postaw i dążeń.
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Syntax: Nie wiem czy znasz książki Kępińskiego. To psychiatra który pisał i praktykował podejscie ze ludzie chorzy psychicznie nie są chorzy tylko świat ich nie rozumie bo maja inne podejście. Podobne podejście do chorych prezentował Kazimierz Dąbrowski. Polecam książki tych panow . Jeśli masz ochotę możesz sie z nimi zapoznać.
  • Odpowiedz
@Syntax:
Masz bardzo dużo racji w tym co piszesz. Społeczeństwo wpycha ludzi w jakieś z góry określone ramy, czy schematy w których mamy się rzekomo "spełniać", a gdy widzimy, że ten schemat nie daje nam szczęścia, zaczynamy się zastanawiać co jest z nami nie tak, że u nas złota recepta na życie nie działa. Z kolei gdy chcemy żyć nieco inaczej, po swojemu, to powoduje to ogromny sprzeciw ogółu, i
  • Odpowiedz
@Syntax: Sorka, ze to powiem ale weź sobie poczytaj troche o neurobiologii, usiądź, zapal i odpuść nienawiść do świata bo on ma na Ciebie #!$%@?. Ty za to masz wybór użalać się nad soba i go nienawidzić albo znaleźć swoja nisze, #!$%@? go i robić swoje. Jest tez trzecie wyjście ale go nie proponuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
w efekcie czego, mimo iż jesteś "samcem alfa", z jakiegoś niewyjaśnionego powodu, kobieta znika, odchodzi bez słowa. Nie rozumiesz, podobnie jak ona, o co w tym wszystkim chodzi.


@Syntax: Prawdziwe samce alfa zostawiają kobiety, a nie one ich.
  • Odpowiedz
@Syntax: yin i yang energia męska i żeńska się uzupełniają.
Jesteś pionkiem w grze kółkiem w maszynie.
To że trójca święta to ojciec matka i dziecko to podstawa tego świata.
  • Odpowiedz